Papież nie lubi epatować wiernych swoimi problemami ze zdrowiem. Trudno więc powiedzieć, czy datę operacji usunięcia zaćmy z oka trzymał w tajemnicy, bo nie chciał być może rozmodlonych tłumów pod oknami szpitala, czy po prostu uznał, że nie ma to znaczenia.
W niedzielę, 1 grudnia rzymski dziennik „Il Messaggero” napisał, że operacja najprawdopodobniej odbyła się przed kilkoma miesiącami, oraz że jej termin i miejsce trzymane były w ścisłej tajemnicy. Zabieg laserowy w znieczuleniu miejscowym został przeprowadzony w klinice imienia Piusa XI w Rzymie.
Sprawa naprawy papieskiego oka stała się istotna od momentu, kiedy w 2018 r. wyznał publicznie: „W moim wieku pojawia się zaćma i nie widzi się dobrze rzeczywistości; w przyszłym roku będę musiał iść na operację”. Od tamtego momentu zaczęto zastanawiać się, kiedy to nastąpi. Watykan nie potwierdził nigdy takiego zabiegu, ale latem papież miał kilka dni obniżonej aktywności, stąd podejrzenie, że nastąpiło to właśnie wtedy.