Papież Franciszek pisze o tym, że może abdykować. "Chciałbym zostać spowiednikiem w bazylice"
Pogłoski o możliwej abdykacji papieża Franciszka krążą po świecie nie od dziś. Zawsze jednak były dementowane przez Stolicę Apostolską. Teraz temat odżył za sprawą samego Ojca Świętego. Włoski dziennik „Corriere della Sera” opublikował fragmenty autobiografii Franciszka zatytułowanej “Życie. Moja historia w Historii”, w których szczerze rozważa on kwestie ustąpienia ze stanowiska. Wspomina o tajemniczym liście, który został w watykańskim Sekretariacie Stanu. Co dokładnie ujawnił papież? Franciszek w swojej autobiografii wyznał, czym zająłby się, gdyby zdecydował się na abdykację i co musiałoby się stać, by podjął takie kroki. „Sądzę, że posługa następcy Piotra jest ad vitam [dożywotnia], a zatem nie widzę warunków dla rezygnacji. Sprawy zmieniłyby się, gdybym doznał poważnych niedomagań fizycznych i w tym przypadku podpisałem na początku pontyfikatu list z rezygnacją, który jest zdeponowany w Sekretariacie Stanu” - napisał Franciszek.
"Nie dam się nazywać emerytowanym papieżem, ale po prostu emerytowanym biskupem Rzymu"
Ujawnił także, że w razie abdykacji wywołanej nagłym pogorszeniem stanu zdrowia chciałby być spowiednikiem w rzymskiej bazylice Matki Bożej Większej. „Gdyby się to zdarzyło, nie dam się nazywać emerytowanym papieżem, ale po prostu emerytowanym biskupem Rzymu i przeniósłbym się do bazyliki Matki Bożej Większej, by znów być spowiednikiem i udzielać komunii chorym” - pisze Ojciec Święty. Autobiografia papieża ukaże się 19 marca, w 11. rocznicę inauguracji jego pontyfikatu. Papież Franciszek w grudniu 2024 roku skończy 88 lat. Gorszy stan zdrowia Ojca Świętego, a konkretnie kilka infekcji i stanów grypowych uniemożliwiających choćby odczytywanie tekstu katechezy, był niedawno przedmiotem licznych doniesień z Watykanu.