Kiepskie doniesienia z Watykanu. Jak przekazała włoska korespondentka PAP, w środę, 6 marca, podczas audiencji generalnej papież Franciszek po raz kolejny nie był w stanie przeczytać tekstu katechezy i pozdrowień. Dokładnie taka sama sytuacja miała miejsce przed tygodniem. Wówczas 87-letni papież z powodu problemów ze zdrowiem tracił głos, a tuż po audiencji pojechał prosto do szpitala w Rzymie. Szybko okazało się na szczęście, że nie będzie tam musiał zostać. Po badaniach wrócił do domu.
Papież jest chory. Co się dzieje z Franciszkiem?
Teraz co prawda nie pojechał do kliniki, jednak tak samo jak przed tygodniem musiał poprosić o odczytanie katechezy jednego ze swoich współpracowników. Wiernym wyjaśnił, że nie za bardzo może mówić. Od końca lutego Franciszek zmaga się z infekcją dróg oddechowych; to już trzecia tego typu infekcja od listopada zeszłego roku. Podczas jednego z niedawnych spotkań papież powiedział, że ma zapalenie oskrzeli.
Papież Franciszek o rezygnacji
Od kilku miesięcy narastają spekulacje na temat tego, czy Franciszek, właśnie ze względu na stan zdrowia, ustąpi ze stanowiska. W połowie stycznia tego roku odniósł się do nich sam zainteresowany. Gościł wówczas we włoskiej telewizji, w popularnym talk-show "Che tempo che fa". Zapytany o to, czy rozważa dymisję, odparł: "To nie jest ani myśl, ani troska, ani nawet pragnienie. To możliwość otwarta dla wszystkich papieży, ale w chwili obecnej nie jest w centrum moich myśli, zmartwień, moich uczuć" - wyjaśnił. Dodał, że tak długo, jak tylko będzie czuł, że może służyć, będzie "szedł naprzód". Przy okazji zapowiedział też, że bardzo chciałby w tym roku odwiedzić swoją rodzinną Argentynę. "W sierpniu mam wyruszyć w podróż do Polinezji, a więc daleko, a po niej będzie Argentyna, jeśli będzie można to zrobić. Ale ja chciałbym pojechać" - wyznał.