Papież Franciszek wrócił w poniedziałek z Korei Południowej. W drodze powrotnej prawie przez godzinę rozmawiał z dziennikarzami w samolocie. Ojciec Świety snuł refleksje na temat śmierci. Jak zawsze skromny i pokorny mówił ze spokojem: "Staram się myśleć o moich grzechach i błędach, aby nie stać się dumnym, bo wiem, że to będzie trwało tylko przez krótki czas. Dwa lub trzy lata, a potem udam się do Domu Ojca."
Zobacz: Papież przyjechał do Korei Południowej. Kim powitał go rakietami!
Papież wspomniał również o możliwości przejścia na emeryturę. - Benedykt XVI otworzył drzwi. (...) Rezygnacja z papiestwa byłaby możliwa, nawet jeśli nie przemawia do niektórych teologów - powiedział dyplomatycznie Ojciec Święty.
O ewentualnej rezygnacji z papiestwa, Ojciec Święty mówił już w marcu w wywiadzie dla "Corriere della Sera". Całkiem możliwe, że już niedługo biskupi będą musieli wybrać kolejnego następcę św. Piotra.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail