Watykan

Papież opuścił klinikę Gemelli. Zapowiada powrót do obowiązków

Papież Franciszek potwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że będzie przewodniczyć mszy w Niedzielę Palmową na placu Świętego Piotra. Pytany o to, jak się czuje, zażartował: "Wciąż żyję". W klinice był od środy (29 marca) z powodu zapalenia oskrzeli. W lipcu 2021 roku przeszedł poważną operację jelita, miał też problemy z poruszaniem się, a konkretnie z kolanem.

Papież jest w dobrej formie

Papież Franciszek opuścił w sobotę (1 kwietnia) rzymską klinikę Gemelli i wraca do Watykanu. Przy bramie szpitala wyszedł z samochodu i rozmawiał z dziennikarzami. Jest w dobrej formie. W klinice był od środy z powodu zapalenia oskrzeli.

Franciszek potwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że będzie przewodniczyć mszy w Niedzielę Palmową na placu Świętego Piotra. Pytany o to, jak się czuje, zażartował: "Wciąż żyję".

W chwili wyjazdu ze szpitala samochód z papieżem zatrzymał się przy bramie, gdzie stała grupa dziennikarzy. Franciszek wysiadł i rozmawiał z nimi dłuższą chwilę. Potwierdził, że będzie przewodniczyć mszy w Niedzielę Palmową na placu Świętego Piotra. Pytany o to, jak się czuje, zażartował: "Wciąż żyję". "Dziękuję za waszą pracę, za informowanie ludzi, to piękna praca" - powiedział papież dziennikarzom. "Wiem - dodał - że niektórzy z was spędzili tu noc".

"Nie bałem się" 

Wyjaśnił, że w środę po audiencji generalnej źle się poczuł. "Ale nie bałem się" - dodał. Papież rozmawiał też z chwilę ze stojącymi obok wysłanników mediów płaczącymi rodzicami, którzy w nocy stracili córkę. Objął ich, pocieszał i modlił się z nimi. Złożył również autograf na gipsie nałożonym na ręce chłopca.

Franciszek nie wrócił od razu do Watykanu, ale prosto z kliniki Gemelli pojechał do bazyliki Matki Bożej Większej, gdzie zawsze modli się w ważnych momentach swego pontyfikatu. Po modlitwie udał się do Watykanu.

Zanim papież wjechał przez bramę do Watykanu zatrzymał się i rozmawiał z dziennikarzami i policjantami, którzy tam patrolują okolicę. Policjantom wręczył wielkanocne czekoladowe jajka.

Przypomnijmy, że Franciszek już wcześniej zmagał się z problemami zdrowotnymi. W lipcu 2021 roku przeszedł poważną operację jelita, miał też problemy z poruszaniem się, a konkretnie z kolanem. O operacji mówił we wzruszający sposób w wywiadzie. Wyznał wtedy, że jego życie było zagrożone.

Ojciec Święty w 2021 roku wyznał w wywiadzie dla hiszpańskiego radia katolickiego Cope, że jego życie wisiało na włosku i zostało uratowane przez zwykłego, lecz doświadczonego pielęgniarza, który zauważył coś bardzo niepokojącego. Otóż po zbadaniu papieża pielęgniarz ten stanowczo doradził mu operację, podczas gdy inni optowali za kuracją antybiotykową. "Uratował mi życie. Teraz mam jelito krótsze o 33 centymetry” - ujawnił papież.

GEN. RÓŻAŃSKI: Po 24 lutego straciłem szacunek dla papieża Franciszka
Sonda
Czy papież Franciszek powinien ustąpić ze stanowiska?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają