Czterodniowa pielgrzymka papieża na ziemie Abrahama to pierwszy międzynarodowy wyjazd głowy Kościoła katolickiego od początku pandemii i pierwsza wizyta papieska w Iraku. Papież i dostojnicy watykańscy zaszczepili się wcześniej, a na miejscu czekało na nich ok. 10 tys. żołnierzy, by chronić Franciszka. Podczas wizyty papież jako pierwsza głowa Kościoła przewodniczył w sobotę mszy w obrządku chaldejskim, czyli Kościoła wschodniego działającego głównie na terenie historycznej Mezopotamii.
Spotkał się też z przywódcą szyitów ajatollahem Ali Sistanim i w końcu pojechał do regionu, które niegdyś okupowało tzw. Państwo Islamskie i zmusiło wielu chrześcijan do emigracji. Szacuje się, że przez terrorystów chrześcijan w Iraku z 1,4 mln wiernych pozostało 250 tys., czyli mniej niż 1 proc. populacji kraju.
Zobacz galerię poniżej
W niedzielę 10 tysięcy osób wzięło udział w mszy, jaką odprawił Franciszek na stadionie w Irbilu, stolicy Kurdyjskiego Okręgu Autonomicznego w Iraku. Przybyli na nią chrześcijanie z całej północy kraju. Ich entuzjazm przeważył nad regułami sanitarnymi.
Drugi co do wielkości stadion w Iraku mieści około 27 tysięcy osób. Przybyło ich znacznie mniej w ramach obowiązywania norm sanitarnych związanych z pandemią Covid-19. Nie były one jednak skrupulatnie przestrzegane. Ludzie zgromadzili się na trybunach nie przestrzegając zasad dystansu. Nieliczne osoby miało maseczki, bo nie były obowiązkowe. Na niewiele zdało się oznakowanie tych krzesełek, które miały pozostać wolne.
Dziennikarze podróżujący z papieżem po świecie stwierdzili, że msza w Irbilu przypominała te sprzed epoki Covid-19. Gdy papież pojawił się na na stadionie, wybuchł olbrzymi entuzjazm, zwłaszcza wśród młodych ludzi, którzy licznie wypełnili trybuny.
Na zakończenie mszy papież wygłosił pożegnalne przemówienie przed poniedziałkowym odlotem do Rzymu. Szczególnie pozdrowienie skierował do ludności kurdyjskiej. Mówił też Irakijczykom: "W tych dniach spędzonych pośród was, słyszałem głosy cierpienia i niepokoju, ale słyszałem też głosy nadziei i pocieszenia".