O nietypowym incydencie napisał "Le Parisien". Autokar przywiózł do Paryża grupę turystów z Austrii. Na szczęście w momencie wypadku nie było w nim nikogo, dlatego obyło się bez ofiar. Austriacy spokojnie oglądali występy jednego z paryskich kabaretów. Czekający na nich dwaj kierowcy nie byli w stanie wyjaśnić, jak doszło do incydentu.
Wyławianie pojazdu z rzeki zajęło strażakom kilka godzin. Przyczyny zatonięcia autobusu nie są znane. Prawdopodobnie zawiodły hamulce pod manewru parkowania lub kierowca, który nie zaciągnął obowiązkowego hamulca postojowego.