- Jestem cała roztrzęsiona, nie wiem co robić. Czuje się jak chora - wyznaje kobieta w rozmowie z przedstawicielami agencji Reutersa na lotnisku w Amsterdamie. - Jechałam taksówką z hotelu w Hadze i cały czas płakałam. Czuję, jakbym dostała drugą szansę - dodaje Izzy Sim.
Kobieta usłyszała o tragedii w taksówce. Nie tłumaczy dlaczego się spóźniła. Nie ma to jednak większego znaczenia, ponieważ dzięki temu cudem uniknęła śmierci!
- Mam nadzieję, że lot dotrze do celu bezpiecznie i znów zobaczę swoją rodzinę - dodała kobieta, która zarezerwowała kolejny lot do Kuala Lumpur.
Przypomnijmy, że samolot malezyjskich linii Malaysia Airlines lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur został wczoraj zestrzelony nad Ukrainą 50 km od rosyjskiej granicy. W katastrofie zginęło 298 osób.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail