W niedzielę około ósmej wieczorem policjant wjechał autem na plażę w Long Beach na Long Island. Chciał ostrzec przebywające i kąpiące się tam osoby, że nie ma już ratowników i nie powinny wchodzić do wody. Jadąc pick-upem na brzeg, nie zauważył dwóch osób leżących pod plażowym kocem i przejechał po nich.
Na szczęście ich nie zabił. Ranni plażowicze zostali przewiezieni do najbliższego szpitala, w którym udzielono im pomocy. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjant, który jest sprawcą tego nietypowego wypadku, służy w Long Beach Police Department od ponad 20 lat.