Trzech Polaków zginęło w Belgii. Pędzili sportowym samochodem, który rozpadł się na pół
Nie żyje trzech Polaków. Do wypadku doszło w Lichtervelde w północnej części Belgii. Do tragedii doszło w sobotę, 18 lutego o godzinie 21:40
Z relacji mediów wynika, że białe Maserati z niejasnych przyczyn wypadło z drogi, uderzyło w wysepkę i następnie wylądowało na drzewie, aż 200 metrów dalej.
Siła uderzenia była tak duża, że samochód rozpadł się na pół, a jeden z pasażerów wylądował 30 metrów od pojazdu, informuje dziennik "Het Laatste Nieuws". Dodaje, że na miejscu zginęło trzech mężczyzn w wieku 33, 28 i 22 lat narodowości polskiej. Zdaniem prokuratora, który pracował na miejscu wypadku, jego przyczyną była "wyraźnie nadmierna prędkość.