Blondynka, która podobno ma na imię Natasza, w sylwestra pojawiła się u boku Władimira Putina jako żołnierka, na co dzień walcząca na Ukrainie. I nie byłoby w tym nic zaskakującego - kobiety również zasilają rosyjską armię - gdyby nie fakt, że wcześniej Natasza była już między innymi "wierną", modlącą się u boku Putina na mszy, członkinią załogi jachtu, na którym pływał prezydent Rosji, a także "normalną obywatelką" pojawiającą się raz po raz na oficjalnych spotkaniach.
Putin w otoczeniu ochroniarzy. "Zawsze kogoś udają"
"W przemówieniu sylwestrowym Putina pojawiają się »rosyjscy żołnierze« (czyli ludzie z jego ochrony, którzy mają zachowywać się jak żołnierze). Oto zdjęcia wielu wszechstronnych ról, które odgrywała Natasza, kiedy Putin musiał być widziany z »normalnymi obywatelami«. Natasza! Może czas zostać rybakiem!" - komentuje na Twitterze Jason Jay Smart, korespondent Kyiv Post, który swego czasu dostał dożywotni zakaz wjazdu na teren Rosji.
Putin już nie chce Kabajewej?
Analitycy nie mają wątpliwości - Natasza jest w rzeczywistości kimś ze ścisłej ochrony Putina, kto za każdym razem przyjmuje inną rolę, by wtopić się w otoczenie. "To fascynujące. Kim ona jest? Ochroniarzem? Aktorką?" - zastanawia się z kolei dziennikarka CNN, Clarissa Ward. Internauci natomiast węszą nawet romans. Niektózy uważają, że blondynka o wielu twarzach może wkrótce zająć miejsce Aliny Kabajewej (39 l.), z którą Putin jest rzekomo związany od 15 lat, a której ponoć ma już dość.