Portal przypomina, nie taką oczywistą dla wszystkich prawdę, że to właśnie w Nowym Jorku – a nie Chicago czy Pittsburghu jest największa populacja naszych rodaków. Stąd też – jak twierdzi portal - i wybór polskich specjałów jest tutaj duży.
Polskiego jedzenie można skosztować właściwie w każdej z dzielnic miasta. Portal opisuje restaurację „Neptune,” która mieści się na East Village, gdzie na stałe zagościły w menu polskie potrawy i cieszą się ogromnym powodzeniem wśród okolicznych mieszkańców. Podobnie „Stage Restaurant” – restauracja polsko-ukraińska, która - oprócz sławnych pierogów, gołąbków i kiełbasy na gorąco - oferuje również placki ziemniaczane oraz czerwony barszcz.
Przewodnik nie zapomina też o polonijnej potędze – Greenpoincie. Tu wymienia „Karczmę", gdzie oprócz wspaniałego polskiego jedzenia można przenieść się w czasie i spożyć posiłek w klimacie starego wiejskiego domu. Drewniane wnętrze oraz kelnerki i kelnerzy w ludowych strojach wyraźnie robią wrażenie na recenzencie portalu. Ale też na Polakach z metropolii.
– Często zapraszam tam swoich amerykańskich znajomych. Oni uwielbiają ten klimat. Mówią, że nie ma nic lepszego jak jedzenie polskich specjałów w tak zaaranżowanym pomieszczeniu – opowiada Danuta z Middle Village, która na Greenpoint przyjeżdża ze swoimi znajomymi.
A gdzie dobrze zjeść „po polsku” poza Nowym Jorkiem? Autor wymienia „Sokolowski’s University Inn” w Cleveland, restaurację „Staropolska” i „Pierogi Heaven” w Chicago, „Pierogiem Plus” w Pittsburghu, czy restaurację „Polonez” w rejonie Milwaukee.
Opol, Grun