Ten skandal może położyć się cieniem na nieskazitelnym dotąd wizerunku amerykańskiej pierwszej damy! Jill Biden (70 l.) została oskarżona o zdradę małżeńską. Nie chodzi jednak o niewierność wobec jej obecnego męża Joe Bidena (78 l.), a o jej pierwszego męża, z którym rozwiodła się jeszcze w latach siedemdziesiątych. Jill i Bill Stevenson pobrali się, kiedy przyszła pierwsza dama miała zaledwie 18 lat. Była to szkolna miłość. Jak dziś wyznaje Bill, jeszcze podczas trwania tego małżeństwa poznali się z Joe Bidenem, któremu marzyło się kandydowanie do senatu. - Siedzieliśmy razem w jego kuchni i opracowywaliśmy kampanię - opowiada Stevenson dla "Daily Mail". Jak dodaje, po jakimś czasie Jill coraz bardziej zbliżała się do Joego i jego dzieci, zaś niebawem żona i mała córeczka Bidena zginęły w tragicznym wypadku samochodowym.
NIE PRZEGAP: ATAK USA na Iran! Joe Biden wydał rozkazy, spadły rakiety. Będzie wojna?
- Nasi wspólni znajomi mówili mi, że oni mają romans. Kazałem jej się wyprowadzić, co zrobiła. Ojciec Jill skontaktował się ze mną i błagał mnie, bym jej wybaczył i przyjął ją z powrotem, ale nie chciałem - opowiada pierwszy mąż Jill Biden. Tymczasem Bidenowie zawsze utrzymywali, że poznali się już po rozwodzie Jill, który miał miejsce w 1975 roku! Tę wersję mimo wywiadów udzielanych przez Stevensona podtrzymała w najnowszym wywiadzie sama pierwsza dama. - Po rozwodzie czułam się jak przegrany człowiek. A potem niespodziewanie poznałam Joego - utrzymuje Jill Biden w rozmowie z Kelly Clarkson. - Uważałem Joego za przyjaciela, a on ukradł mi Jill. Napiszę książkę, która rzuci nowe światło na tę całą oszukańczą historię - grozi pierwszy mąż.