Jill Biden wywołała aferę, gdy pojawiła się na wyborach! Wielu jest zdania, że to wojna z Kamalą Harris
Wstępne wyniki wyborów prezydenckich okazały się szokujące dla Demokratów. Choć sondaże dawały niewielką przewagę Kamali Harris, w praktyce okazało się, że Donald Trump wręcz zmiażdżył swoją rywalkę. Przynajmniej w głosowaniu powszechnym, w tym w tak zwanych stanach kluczowych. Choć na ostateczne wyniki wyborów musimy jeszcze poczekać aż do 6 stycznia, to Trump już podziękował narodowi za wybór, a światowi przywódcy zdążyli mu pogratulować. W tej sytuacji nagły zwrot akcji jest już tylko teoretyczną możliwością, której niemal nikt nie bierze pod uwagę. W obozie Demokratów panuje smutek, wielu jest w szoku. Jedni rozpaczają i płaczą przed kamerami, drudzy - jak Kamala Harris - chowają się przed wyborcami i odmawiają nawet wygłoszenia przemówienia po ogłoszeniu wstępnych wyników. Jakby tego wszystkiego było mało, dziwne ruchy zaczęli wykonywać... Bidenowie. Choć już chyba mało kto o tym pamięta, prezydentem USA pozostaje przecież Joe Biden. Ale podczas wieczoru wyborczego Harris nigdzie nie było go widać. Po prostu nie przyszedł, podobnie jak Jill Biden. To nie wszystko. Domniemany wielki wieczór Harris postanowiła z jakichś powodów zakłócić wnuczka Bidena, Naomi, która akurat w chwili największego napięcia związanego z liczeniem głosów ogłosiła w sieci, że jest w ciąży. Sama radość, żadnego smutku z powodu szokującej przegranej Kamali. To jednak był tylko początek.
Jill Biden włożyła na głosowanie czerwony garnitur, a czerwień to kolor zdecydowanie kojarzony z obozem Republikanów
Jill Biden pojawiła się przy urnie w stroju, który wywołał wiele komentarzy. Pierwsza dama USA miała na sobie czerwony garnitur, a przecież czerwień to kolor zdecydowanie kojarzony z obozem Republikanów. Przypadek? Wielu komentujących tak nie sądzi. Nie jest zresztą żadną nowiną, że Jill Biden nie pała sympatią do Kamali Harris, takie zakulisowe plotki krążą od lat, a na początku prezydentury Bidena mówiło się, iż sam prezydent też niespecjalnie poważa panią wiceprezydent. Nie wiadomo, czy Jill Biden na złość Kamali zagłosowała na Trumpa, ale jej strój wywołał lawinę komentarzy. „Jako żona polityka Demokratów nie ma mowy, żeby nie wiedziała, jak to wygląda. Joe i Jill są wkurzeni”, „Jill Biden dokładnie wie, co zrobiła. Jej strój był celowy” – snują swoje teorie komentujący w mediach społecznościowych, a media podchwytują temat i zastanawiają się, co pierwsza dama chciała powiedzieć światu!