Zmarła Ukrainka, u której stwierdzono koronawirusa. Kobieta na początku marca przyjechała z Polski. Wszystko wskazuje na to, że kobieta zaraziła się śmiertelnie niebezpiecznym wirusem podczas pobytu w Polsce. Pozytywny wynik badań na koronawirusa z Chin potwierdzono u Ukrainki w czwartek. Pierwsze objawy kobieta zauważyła u siebie już 3 marca. Była w ciężkim stanie i leczona w rodzinnym mieście Radomyslu. Wiadomo, że miała kontakt ze swoimi bliskimi mieszkającymi we Lwowie.
Sara Boruc uważa, że ma koronawirusa
Na razie na Ukrainie zanotowano trzy przypadki zakażenia koronawirusem z Wuhan. W Polsce koronawirusa wykryto już u 64 osób. Jedna osoba zakażona koronawirusem nie żyje – to 57-latka z Poznania. Choroba wywoływana przez wirus z Wuhan może być śmiertelnie niebezpieczna dla osób starszych i z osłabioną odpornością. Póki co nie ma na nią szczepionek i leków likwidujących wirus. Zminimalizować ryzyko zakażenia koronawirusem mogą: dbałość o higienę, częste mycie rąk, unikanie tłumów, wypoczynek, odpowiednia dieta bogata w owoce i warzywa.
Przypomnijmy, pierwsze zachorowania spowodowane koronawirusem pojawiły się pod koniec minionego roku w chińskim Wuhan. Do dziś Chiny borykają się z problemem zwalczania epidemii. WHO ogłosiło stan pandemii.