Zainfekowane komary zostały złapane w Rossville na Staten Island. Jak na razie nie stwierdzono żadnego przypadku zarażenia u ludzi, ale specjaliści nie ukrywają, że może to być tylko kwestia czasu. Zwłaszcza, że lato w Nowym Jorku lato jest gorące i wilgotne, co sprzyja rozmnażaniu się komarów.
W związku z zagrożeniem Wydział Zdrowia monitoruje sytuację i wyciągnął sprzęt. Urzędnicy rozstawili na terenie całego Nowego Jorku ponad 60 specjalnych urządzeń-pułapek, w które łapią się owady do badania. Zaplanowano też całą serię oprysków przeciwko komarom, które przeprowadzane są zwłaszcza na podmokłych i wilgotnych terenach.
Władze miasta uczulają nowojorczyków, aby używali środków przeciwko komarom. Zwłaszcza jeśli w pobliżu ich domów znajduje się stojąca woda, którą uwielbiają komary. Dodatkowo, proszeni są o upewnienie się, że siatki w oknach są cał. Ukąszenie przez zainfekowanego owada nie u każdego wywoła chorobę, ale ryzyko jest spore. Symptomy są bardzo podobne do grypy, z wysoką temperaturą i zmęczeniem. Nie można ich lekceważyć, bo komplikacje mogą być nawet śmiertelne.
Pierwsze potwierdzone przypadki West Nile Virus u komarów Śmiertelny wirus już w NYC
2017-06-21
2:00
Przedstawiciele nowojorskiego Wydziału Zdrowia poinformowali oficjalnie, że badania laboratoryjne potwierdziły obecność niebezpiecznego dla życia Wirusa Zachodniego Nilu. Jest to pierwszy przypadek w tym sezonie.