Rozmowa trwa około 80 minut i zostanie w całości wyemitowana dzisiaj (czwartek, 2 grudnia) w stacji ABC News. Jej gospodarz, George Stephanopoulos po nagraniu stwierdził, że wywiad był wyjątkowo intensywny i surowy. - Przeprowadziłem tysiące wywiadów w ABC w ciągu ostatnich 20 lat. Ten był najmocniejszym, jakiego doświadczyłem - cytuje dziennikarza "BBC". Rzeczywiście, wyznanie aktora, jakie pojawia się w zwiastunie wywiadu, jest bardzo mocne i zaszokowało opinię publiczną. Jak donosi "The Sun", Baldwin, który 21 października na planie filmu "Rust" postrzelił śmiertelnie operatorkę Halynę Hutchins, mówi: "Nie pociągnąłem za spust. Nie, nie, nie, nie, nie, nigdy bym nie wycelował w nikogo broni i nie pociągnął za spust, nigdy”.
CZYTAJ KONIECZNIE! Donald Trump atakuje Meghan Markle. Tych bezlitosnych słów nikt się nie spodziewał!
Jak zatem doszło do tego, że Halyna Hutchins zginęła raniona śmiertelnie z broni, z której wystrzelił Baldwin? Śledztwo w tej sprawie wciąż trwa. Są jednak najnowsze, szokujące ustalenia. "New York Post" donosi, że śledczy z Nowego Meksyku przeprowadzili rewizję sklepu z amunicją w centrum handlowym Albuquerque, który dostarczał rekwizyty na plan westernu "Rust". Okazuje się, że pocisk wystrzelony z broni, którą trzymał w rękach Alec Baldwin, mógł... pochodzić z poprzedniej produkcji filmowej.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE! Pilne! Eksplozja bomby na budowie dworca w Monachium. To pocisk z czasów wojny
Przypomnijmy, do tragedii na planie filmu "Rust" doszło 21 października. Alec Baldwin w czasie prób miał wycelować broń w kierunku kamery, za którą stała Hutchins. Był przekonany, że rewolwer nie jest nabity. Kobieta zginęła. Choć dochodzenie wciąż trwa, to Baldwin ma już dwa pozwy w tej sprawie. Śledczy nie wykluczają, że postawią zarzuty karne - i to nie tylko Baldwinowi.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT: Jest pozew przeciwko Alecowi Baldwinowi. On i 20 innych osób stanie przed sądem
WIĘCEJ NA TEN TEMAT: Alec Baldwin z kolejnym pozwem po tragedii na planie. "Grał w rosyjską ruletkę!"