Jak podaje „Daily News”, siedmioletni terrier z Huntington, PA, który wabi się Gidget, zniknął 22 kwietnia. Właściciel czworonoga zgłosił zaginięcie czworonożnego przyjaciela, ale po tak długim czasie stracił już nadzieję na jego znalezienie. A jednak! Zdarzył się cud! Po 5 miesiącach okazało się, że pies znalazł się w zupełnie innej części Stanów - w Oregonie! Nie wiadomo w jaki sposób tam dotarł.
– To jest absolutna tajemnica dla wszystkich. Nie mamy pojęcia jak pies mógł przejść taką daleką drogę - opowiada Deborah Wood ze schroniska, w którym obecnie przebywa Gidget. – Dzięki temu, że pies miał wszczepiony microchip dotarliśmy do jego właściciela i mogliśmy przekazać mu radosną wiadomość – dodaje Wood.
Właściciel psa, który chciał pozostać anonimowy, nie może pozwolić sobie na podróż do Oregonu. Jednak pracownicy schroniska szukają innego sposobu, żeby zagubionego psa dostarczyć do Pensylwanii.
Pies odnalazł się 2700 mil od domu. Jak on tam doszedł!
O prawdziwym cudzie może mówić właściciel zaginionego klika miesięcy temu teriera z Pensylwanii. Piesek odnalazł się po pięciu miesiącach, 2700 mil od domu - w Oregonie.