Królowa Elżbieta II zmarła 8 września mając 96 lat. Rządziła Wielką Brytanią przez siedem dekad i wydawałoby się, że to jest rola, do której została stworzona. Królowa jednak wielokrotnie powtarzała, że najbardziej szczęśliwa jest nie w pałacach, wystrojona w balowe suknie i diamentowe tiary, a na wsi: w walonkach, z chustą na głowie i w otoczeniu ukochanych zwierząt. Z tej miłości Elżbieta II była bardzo znana: była między innymi właścicielką hodowli koni pełnej krwi angielskiej, uwielbiała wyścigi i konne przejażdżki. Miała też swoją klacz o imieniu Emma. Najbardziej jednak kochała psy rasy corgi. Ta wielka miłość sięga - jak przypomina "Page Six" - roku 1933 roku, gdy 7-letnia wówczas księżniczka Lilibet poprosiła rodziców o pieski tej rasy.
Elżbieta II nie żyje. Psy były jej wielką miłością
Szacuje się, że w całym swoim życiu była właścicielką ponad 30 psów rasy corgi, z których większość pochodziła od suczki imieniem Susan, którą w 1944 r. podarowali jej jako prezent na 18. urodziny jej rodzice: król Jerzy VI i królowa Elżbieta, królowa matka. Ostatnie dwa, którymi się zajmowała, wabiły się Sandy i Muick. I nie mogło być inaczej - czworonogi wzięły udział w pogrzebie swojej ukochanej pani.
CZYTAJ TAKŻE: Pogrzeb królowej Elżbiety II. Księżniczka Beatrycze ledwo stoi. Co ona zrobiła z nogami?
Psy królowej Elżbiety. Wzruszające chwile na pogrzebie
19 września Sandy i Muick zostali przywiezieni przed zamek Windsor niedługo przed przybyciem trumny. To stamtąd pieski [a także klacz Emma - przyp. red.] pożegnały ukochaną panią. Zdjęcia zwierzaków, które towarzyszą jej w ostatniej drodze, obiegły media na całym świecie i trudno się nimi nie wzruszyć. Teraz jej ukochaną dwójką zajmą się książę Andrzej (ten sam od seksskandali) i jego była żona Sarah Ferguson. Będą mieli z nimi dobrze?
CZYTAJ TAKŻE: Niezwykłe zdjęcie królowej Elżbiety II. Robi na nim to, co kocha! Rodzina żegna ją Szekspirem
Poniżej galeria: Królowa Elżbieta II i Książę Karol - zdjęcia archiwalne