Skandal! Na Hawajach policja zatrzymała do kontroli samochód jadący zygzakiem, a kiedy wylegitymowano kierowcę, okazało się, że to znany kościelny hierarcha, kardynał William Joseph Levada (79 l.). Do 2012 roku pełnił funkcję prefekta Kongregacji Nauki Wiary. Nie wiadomo, ile dokładnie promili wydmuchał Amerykanin, ale został aresztowany.
ZOBACZ TEŻ: Pijany biskup na latarni. Biskup pomocniczy diecezji warszawskiej Piotr J. MIAŁ 2,5 PROMILA
Potem kardynała pijaka zwolniono za kaucją w wysokości 500 euro. Levada wystosował już oświadczenie, w którym wyraża żal z powodu tego, co się stało i wolę poddania się decyzjom wymiaru sprawiedliwości. To nie pierwszy raz, gdy okazuje się, że amerykański kardynał ma coś na sumieniu. Niegdyś było głośno o przypadkach tuszowania przez duchownego przypadków pedofilii wśród księży w San Francisco. Czy trafi za kratki?