Piekło w Odessie. W poniedziałek, 18 listopada, wczesnym popołudniem Rosjanie zaatakowali Odessę. Wojska rosyjskie zaatakowały centrum miasta na południu Ukrainy. Wstępne informacje mówią o ośmiu osobach zabitych i 18 rannych, w tym dzieciach – taką wiadomość przekazał szef władz wojskowych obwodu odeskiego, Ołeh Kiper.
Rosjanie zaatakowali rakietami centrum Odessy
"Atak w dzielnicy mieszkalnej. Dojazd na parking. Uszkodzeniu uległ budynek mieszkalny, uniwersytet i budynek administracyjny. Na chwilę obecną wiadomo o śmierci 8 osób. Moje kondolencje dla rodzin i bliskich. Prawie dwa tuziny kolejnych osób zostało rannych. Zaangażowane są wszystkie niezbędne siły, aby pomóc wszystkim potrzebującym" - czytamy na Telegramie. Deputowany do ukraińskiego parlamentu, mieszkający w Odessie Ołeksij Honczarenko przekazał, że rosyjskie pociski balistyczne spadły w centrum miasta, gdzie wybuchły pożary. W sieciach społecznościowych publikowane są nagrania, na których widać leżące na ulicy ciała zabitych.
"Po rozmowach telefonicznych i spotkaniach z Putinem, po fałszywych plotkach w mediach o rzekomym wstrzymywaniu się od ataków. Rosja pokazuje, czym tak naprawdę jest zainteresowana: tylko wojną" - pisze Kiper.