Nicolas Sarkozy, który był prezydentem Francji w latach 2007-2012, w styczniu 2020 roku był sądzony za próbę uzyskania tajnych informacji od sędziego Sądu Kasacyjnego, Gilberta Aziberta. Obecny wyrok oznacza utrzymanie wyroku trybunału karnego. Jak przypomina PAP, afera podsłuchowa, która właśnie zakończyła się wyrokiem, polegała na tym, że Sarkozy komunikował się w 2014 r. ze swoim prawnikiem, Thierrym Herzogiem za pomocą tajnego telefonu w sprawie pozyskania danych procesowych w swojej sprawie pod fałszywą tożsamością - jako Paul Bismuth. Herzog i Sarkozy rozmawiali o "możliwości skorzystania z faktu, że w Sądzie Kasacyjnym był sędzia, który był im przychylny", zidentyfikowany później jako Azibert. Sędzia w zamian za swoją przychylność miał liczyć na otrzymanie stanowiska w Monako.
Prezydent Sarkozy skazany. Trzy lata więzienia
Informacje Aziberta miały dotyczyć wszczętego w 2013 r. śledztwa w sprawie rzekomych nielegalnych płatności, które Sarkozy otrzymywał od miliarderki Liliane Bettencourt, spadkobierczyni koncernu L'Oreal, na finansowanie kampanii wyborczej w 2007 r. Francuskie media donoszą w środę, 17 maja, że Sarkozy został skazany na 3 lata więzienia, w tym 2 lata w zawieszeniu. Co ciekawe, Sarkozy nie będzie odbywał kary w więzieniu, tylko w domu pod nadzorem bransoletki elektronicznej. Komentatorzy nie mają jednak wątpliwości, że to już definitywny i spektakularny koniec jego kariery politycznej.
Sarkozy i supermodelka. Miłość jak z bajki?
Nicolas Sarkozy (68 l.) w przeszłości był na pierwszych stronach gazet także z innego powodu. Pod koniec 2007 roku gruchnęła informacja o jego związku z 13 lat młodszą supermodelką, Carlą Bruni. Zaledwie parę miesięcy później zakochani pobrali się w Pałacu Elizejskim. Doczekali się wspólnie córki, Giulii (12 l.). Sarkozy był pierwszym w historii Francji prezydentem, który wziął ślub w czasie sprawowania tego urzędu.