Prezydent Rosji opdowiedział "sankcjami za sankcje" i wprowadził zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, ryb, mleka i nabiału ze Stanów Zjednoczonych, UE, Kanady, Australii i Norwegii. W jego opinii zastosowanie sankcji wobec Zachodu leży w interesie Federacji Rosyjskiej. Wygląda na to, że dieta Rosjan w przyszłych miesiącach straci nieco na atrakcyjności!
Wprowadzenie zakazu lub ograniczenia wwozu niektórych produktów rolnych, surowców i artykułów spożywczych poparł rosyjski rząd z Dimitrij Miedwiediewem, który stwierdził wczoraj iż ma nadzieję, że „na Zachodzie pragmatyzm weźmie górę nad złymi przekonaniami politycznymi".
Zobacz też: Nawet ptaki robią na prezydenta Putina
Jak podaje portal „rmf24.pl" - spis państw i produktów objętych kontr sankcjami dotnie około 10 proc całego rosyjskiego importu rolno-spożywczego, który w 2013 roku wyniósł 43 mld. Dolarów. Aż 50 proc. tej sumy przypada na członków Unii Europejskiej, Stany Zjednoczone, Kanadę, Australię i Japonię.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail