Ujawniono kulisy rezygnacji Joe Bidena. Tak podejmował decyzję

Prof. Radosław Rybkowski, który komentował decyzję Bidena w TOK FM, przyznał, że największy wpływ na prezydenta USA mogły wywrzeć nie tyle namowy czy naciski ze strony polityków Partii Demokratycznej, co postawa darczyńców. Dość istotnym znakiem był tu tekst aktora, reżysera i producenta filmowego George'a Clooneya, który w "The New York Times" apelował do Joego Bidena, by ten wycofał się z wyborów prezydenckich.

- Clooney to celebryta, ale on sam także jest donorem. To niejednokrotnie się powtarzało, zwłaszcza w odniesieniu do USA, że jak inne sposoby nie pomogą, to najszybciej potrafią przemówić do rozsądku pieniądze - komentował prof. Rybkowski. - Widać było, że wielu tradycyjnie, rodzinnie od lat wspierających darczyńców Partii Demokratycznej mówiło, że nie dadzą pieniędzy na kampanię Joego Bidena, bo nie widzą szansy na zwycięstwo, a przeciwnie - widzą ryzyko pogrzebania amerykańskiej demokracji i oddania jej walkowerem Donaldowi Trumpowi - tłumaczył ekspert z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Przyznał, że to, co nie udało się prominentnym politykom Demokratów, załatwił wysychający kurek z pieniędzmi.

Tylko 5 proc. czytelników popularnego kanału telegramowego Rosja 2.0 (liczy 465 tys. obserwujących) uważa, że wiceprezydent USA Kamala Harris może wygrać wybory w starciu z Donaldem Trumpem (62 proc.). Internetowa ankieta, w której oddano ponad 5 tys. głosów, pokazuje w przybliżeniu nastroje Rosjan w sprawie wydarzeń w amerykańskiej kampanii.

Rosyjskie media i propagandyści zdążyli już przypomnieć i zakpić z niefortunnej wypowiedzi wiceprezydent o Ukrainie. W marcu 2022 roku, komentując rozpoczęcie rosyjskiej napaści, Harris użyła zaskakująco prostych słów: "Ukraina jest więc krajem w Europie. Istnieje obok innego kraju zwanego Rosją. (...) Rosja zdecydowała się na inwazję na mniejszy kraj zwany Ukrainą. Zasadniczo jest to błędne".

Rosyjski politolog Igor Szatrow ocenia, że gdyby dziś odbywały się amerykańskie wybory, to z takim rywalem Trump uzyskałby wynik niczym wódz Korei Północnej, czyli 99,99 proc. - Połowa elektoratu Bidena jest już po stronie Trumpa. Rozsądna część Partii Demokratycznej rozumie, że wybory są przegrane - ocenił Szatrow. Jego wypowiedź omawia państwowa rosyjska agencja Ria Novosti.

Wicemarszałek Sejmu i jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak w rozmowie z PAP skomentował obecną sytuację związaną z wyborami prezydenckimi w USA. Stwierdził, że decyzja o rezygnacji Joe Bidena z ubiegania się o reelekcję była "zrozumiała", ale jednocześnie ocenia Kamalę Harris jako "złą kandydatkę na dzisiejsze czasy".

Wiceprezydent USA Kamala Harris, która ma ubiegać się o wyborczą nominację Partii Demokratycznej, wygłosiła swoje pierwsze przemówienie po rezygnacji Joe Bidena z udziału w wyborach prezydenckich.

Nasz prezydent, Joe Biden, chciał tu dziś być. Czuje się znacznie lepiej i szybko wraca do zdrowia, nie może się doczekać powrotu - mowila Kamala Harris.

Zdaniem Harris "osiągnięcia Bidena w ciągu ostatnich trzech lat nie mają sobie równych w historii współczesnej". Na te słowa zgromadzona publiczność zareagowała brawami.

Portal Politico, powołując się na rozmowy z 22 informatorami z otoczenia prezydenta i Partii Demokratycznej, pisze o "posunięciu ratującym twarz" i "ponurych" wewnętrznych sondażach pokazanych Bidenowi w ostatnich dniach. O ich wynikach - gdyby Biden wciąż jednak chciał pozostać kandydatem - zamierzała poinformować opinię publiczną Nancy Pelosi głośno nawołująca w ostatnim czasie przywódcę do rezygnacji.

Według amerykanisty dr. hab. Tomasza Płudowskiego wycofanie się Joe Bidena z wyścigu o prezydenturę może być szansą dla Demokratów na nowe otwarcie. – Jest to wyzwanie dla Republikanów, bowiem muszą teraz "ustawiać się" pod innego kontrkandydata – twierdzi ekspert.

Michelle Obama jest jedną z najpopularniejszych Amerykanek. I jedną z najbardziej cenionych Pierwszych Dam w historii. Z tego też powodu miliony Amerykanów wspierających Demokratów uznało, że to żona Baracka Obamy - a nie prezydent Joe Biden - miałaby większe szanse na pokonanie w wyborach Donalda Trumpa.
Według cytowanego przez PAP na początku lipca badania Ipsos, Michelle Obama - która wielokrotnie deklarowała, że nie będzie startować w wyborach - mogłaby liczyć na znaczną przewagę w hipotetycznym pojedynku z Trumpem, pokonując go stosunkiem głosów 50-39 proc. To znacznie lepszy wynik od Bidena, który - zanim zrezygnował - w sondażu uzyskiwał 40 proc. poparcia - mniej więcej tyle samo, co jego republikański rywal.

Niemieckie media komentują decyzję Joe Bidena.

Ostatnie dni Joe Bidena przed jego wycofaniem się z kampanii prezydenckiej w USA zostały opisane w „Tagesspieglu” jako „gorzkie” i „pozbawione godności”. Izolując się w związku z koronawirusem w swoim nadmorskim domu letniskowym w stanie Delaware 81-letni Joe Biden zaciągnął w niedzielne popołudnie hamulec bezpieczeństwa.

Podjął decyzję późno, „ale nie za późno, wyciągając konsekwencje ze swojego pogarszającego się stanu fizycznego i psychicznego”, pisze „Tagesspiegel”. Sposób opublikowania i ton oświadczenia według Redaktionsnetzwerk Deutschland (RND, połączonego newsroomu lokalnych mediów) sugerują, że decyzja ta nie przyszła Bidenowi łatwo.

Tymczasem z dokumentacji medycznej Bidena wynika, że cierpi on na chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa oraz pourazowe zmiany stawów stóp. Na sposób poruszania się prezydenta wpływa również uraz, do którego doszło podczas zabawy z psem (u Bidena stwierdzono złamanie stopy), a także neuropatia, czyli uszkodzenie nerwów prowadzące do zaburzeń czucia.

W efekcie tych problemów zdrowotnych chód prezydenta Bidena charakteryzuje się utratą płynności, sztywnością kończyn dolnych i tułowia, zmniejszeniem rotacji tułowia, skróconym krokiem oraz zmniejszeniem zakresu ruchów w stawach.

Biden boryka się nie tylko z problemem zwyrodnienia kręgosłupa. U prezydenta zdiagnozowano niezastawkowe migotanie przedsionków oraz podwyższony poziom cholesterolu. Z tego powodu przyjmuje na stałe leki. W tym roku zalecono mu również dostępne bez recepty leki przeciwalergiczne na sezonowe alergie oraz lek na refluks żołądkowo-przełykowy, który powoduje u niego notorycznie chrypkę i kaszel.

,,Sondaże wskazują na to, że czarni i Latynosi przechodzą do Partii Republikańskiej, ponieważ są zmęczeni historycznie wysokimi cenami żywności, mieszkań i gazu. Aż 20 proc. czarnoskórych mężczyzn popiera obecnie Trumpa, chociaż niektórzy eksperci uważają, że liczby te są zawyżone" - pisze agencja Bloomberg

Natomiast Donald Trump oskarżył prezydenta Joe Bidena o kłamstwo, stwierdzając, że nie choruje on na Covid. Jego pozostanie na stanowisku prezydenta do czasu zaprzysiężenia nowego nazwał "zagrożeniem dla demokracji". - Biden nigdy nie miał Covida. Stanowi on zagrożenie dla demokracji! – napisał Trump na należącej do niego platformie społecznościowej Truth Social, rozpoczynając tym samym serię ataków pod adresem prezydenta i Partii Demokratycznej.

Tymczasem Donald Trump Junior zasugerował, że informacja o rezygnacji prezydenta USA Joe Bidena z ubiegania się o reelekcję bardzo zaniepokoiła władze Ukrainy. Opublikował on w mediach społecznościowych ilustrację ukazującą fałszywy ekran telefonu prezydenta Stanów Zjednoczonych. Na nim zaś: 52 nieodebrane połączenia od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i serię wiadomości o następujących treściach: "Moje pieniądze wciąż napływają, prawda?", "Boję się", "Proszę, odpowiedz!". 

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Donald Trump Jr. (@donaldjtrumpjr)

Amerykanista Andrzej Kohut, autor książki "Ameryka. Dom podzielony" w rozmowie z Gazeta.pl mówił o szansach Kamali Harris (jeśli to ona zastąpi Joe Bidena). - Ona zjednoczy głosy wyborców, a to, co widzieliśmy w ostatnich tygodniach, czyli zapaść kampanii demokratów, to był najniższy punkt tej kampanii. Teraz może być już tylko lepiej. Pytanie tylko, jak dobrze - ocenił.

Lech Wałęsa uważa, że "to było to najlepsze rozwiązanie, jakie można było w tych warunkach wykonać". Przy okazji były polski prezydent posypał popiół na głowę, stwierdzając ze smutkiem, że to m.in. przez niego do polityki wszedł Donald Trump. - Popełniłem błąd - stwierdził polski noblista.

WIĘCEJ: Trump został prezydentem przez Wałęsę?! "Popełniłem błąd"

O decyzji Joe Bidena dyskutują również brytyjskie media. Dziennik "Financial Times", komentując decyzję prezydenta USA Joe Bidena o wycofaniu się z walki o reelekcję, napisał, że ten bezprecedensowy ruch będzie miał globalny zasięg i wniesie nową niepewność "w momencie silnego napięcia geopolitycznego". "The Times" zauważył z kolei, że prezydent ugiął się pod narastającą presją, by "przekazać pałeczkę młodszemu pokoleniu".

Zdaniem "The Telegraph" Demokraci zgrzeszyli lekkomyślnością, "torując drogę do takiej katastrofy". "The Sun" ocenił, że "w końcu zwyciężył rozsądek" i o ile 81-letniego Bidena nie można obwiniać za problemy z kondycją fizyczną, to należy mu się uznanie za decyzję o rezygnacji z kandydowania.

"The Guardian" zauważył, że kandydatury Harris nie poparli ani były prezydent Barack Obama, ani była przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi. W ocenie dziennika "The Independent" orzekł, że Biden zrobił konieczny krok i stworzył szansę dla Partii Demokratycznej na zjednoczenie się i podjęcie walki z Trumpem.

Amerykańskie media przypominają, że Donald Trump wspierał przed laty finansowo dwie kampanie wyborcze Kamali Harris, gdy ta starała się o urząd prokuratora generalnego Kalifornii w latach 2011 i 2013. Z dostępnych publicznie stanowych rejestrów finansów kampanijnych wynika, że w latach 2011-2013 Trump przekazał Harris łącznie 6 tys. dolarów na rzecz jej kampanii. We wrześniu 2011 roku przekazał 5 tys. dolarów, a w lutym 2013 roku tysiąc dolarów. Kolejne 2 tys. dolarów w 2014 roku przekazała córka Donalda Trumpa, Ivanka.

W 2015 roku, gdy Trump rozpoczął swoją kampanię prezydencką, Harris dotacje od niego przeznaczyła na cele charytatywne - na rzecz organizacji wspierającej prawa Amerykanów z Ameryki Środkowej - przypomina portal USA Today.

- Biden ma przeciwnika, którym jest Trump, ale ma też prawdziwego wroga, którym jest wiek, a z tym wrogiem wygrać się nie da. Kampania demokratyczna, którą prowadziłby dalej Biden, a która byłaby skupiona na jego stanie zdrowia, byłaby katastrofalna, nie dałaby żadnej szansy na zwycięstwo - ocenił Aleksander Kwaśniewski. Swój głos w tej sprawie zabrał również Bronisław Komorowski.

WIĘCEJ: Kwaśniewski i Komorowski skomentowali ruch Joe Bidena. Mocne słowa

Joe Biden zrezygnował z powodu zdrowia? Polityk Lewicy nie ma wątpliwości

Politolożka rozgryzła Bidena?! "COVID mógł być dla Bidena tylko pretekstem"

Były prezydent RP Bronisław Komorowski skomentował obecną sytuację w USA w rozmowie z PAP.

- Harris ma pełne poparcie urzędującego prezydenta i całego jego aparatu, uzyskała już poparcie byłych prezydentów USA z ramienia partii Demokratycznej. (...) Myślę, że ma szansę na pewien restart tej kampanii, w jakiejś mierze odsunięcie na dalszy plan emocjonalne skutki zamachu na Trumpa, a także wpadek Bidena. Ona ma szansę na nowy początek kampanii wyborczej, i trzeba liczyć na to, że tę szansę wykorzysta - powiedział.

Były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski skomentował decyzję Joe Bidena w rozmowie z PAP. 

- Biden ma przeciwnika, którym jest Trump, ale ma też prawdziwego wroga, którym jest wiek, a z tym wrogiem wygrać się nie da. Kampania demokratyczna, którą prowadziłby dalej Biden, a która byłaby skupiona na jego stanie zdrowia, byłaby katastrofalna, nie dałaby żadnej szansy na zwycięstwo - stwierdził.

Była spikerka kongresu Nancy Pelosi wypowiedziała się na temat Joe Bidena.

- Prezydent Joe Biden jest patriotą, który zawsze stawiał nasz kraj na pierwszym miejscu. Jego dziedzictwo wizji, wartości i przywództwa czyni go jednym z najbardziej wpływowych prezydentów w historii Ameryki. Zwracam się do niego miłością i wdzięcznością dla prezydenta Bidena za to, że zawsze wierzył w obietnicę Ameryki i dawał ludziom możliwość spełnienia się. Bóg pobłogosławił Amerykę wielkością i dobrocią Joego Bidena - napisała na Twitterze.

President Joe Biden is a patriotic American who has always put our country first. His legacy of vision, values and leadership make him one of the most consequential Presidents in American history.

With love and gratitude to President Biden for always believing in the promise of…

— Nancy Pelosi (@SpeakerPelosi) July 21, 2024

Premier Izraela Benjamin Netanjahu odniósł się do sytuacji w Stanach Zjednoczonych.

- Mam w planach spotkanie z Bidenem, którego znam od ponad 40 lat, to będzie okazja do tego, by podziękować mu za to, co zrobił dla Izraela w czasie wojny oraz podczas swojej długiej i wybitnej służby jako senator, wiceprezydent i prezydent - powiedział.

Wymowna okładka "New York Times".

Front page of the New York Post pic.twitter.com/Ek5BguuBI6

— The Spectator Index (@spectatorindex) July 22, 2024

Prezydent Finlandii Alexander Stubb ocenił prezydenturę Joe Bidena.

- Prezydentura Joe Bidena zapisze się w historii także w Finlandii; dzięki silnemu wsparciu i wkładowi prezydenta USA staliśmy się członkiem NATO - powiedział mediom.

Marcin Mastalerek skomentował rezygnację Joe Bidena. Przypomniał przykład z Polski

Rezygnację Joe Bidena skomentował na Twitterze premier Czech Petr Fiala.

- Jest to niewątpliwie decyzja męża stanu, który służy swojemu krajowi od dziesięcioleci. Jest to krok odpowiedzialny i osobiście trudny, ale tym cenniejszy. Trzymam kciuki za USA, aby z demokratycznej rywalizacji dwóch silnych i równych kandydatów wyłonił się dobry prezydent - napisał.

Je to nepochybně rozhodnutí státníka, jenž desítky let sloužil svoji zemi. Je to odpovědný a osobně jistě nelehký krok, o to je ale cennější. Držím palce USA, aby z demokratické soutěže dvou silných a rovnocenných kandidátů vzešel dobrý prezident.

— Petr Fiala (@P_Fiala) July 21, 2024

Giertych zareagował na wieści z USA ws. Bidena. Szpita wbita w Kaczyńskiego! "Jarku..."

Były doradca Donalda Trumpa Stephen Miller skomentował decyzję Joe Bidena na Twitterze.

- Przywódca wolnego świata właśnie ogłosił za pośrednictwem pliku PDF, że zrzeka się nominacji po wygraniu prawyborów. Bez podania przyczyny. Czy ktoś — ktokolwiek — wie, kto teraz rządzi krajem? - napisał.

The “leader of the free world” just announced via PDF he’s surrendering the nomination after winning the primary. Without citing a reason. Does anyone — anyone — know who’s running the country now?

— Stephen Miller (@StephenM) July 22, 2024

Gubernator Florydy Ron DeSantis odniósł się do ostatnich wydarzeń w Stanach Zjednoczonych na twitterze.

- Kamala Harris współuczestniczyła w masowym ukrywaniu i zaprzeczaniu faktowi, że Joe Biden nie był w stanie wypełniać obowiązków prezydenta. Była także zamieszana w najgorszy kryzys granicznego w historii Ameryki. Demokraci po prostu przestawiają leżaki na Titanicu - napisał.

Roman Giertych skomentował decyzję Joe Bidena, robiąc przy okazji przytyk prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu.

Jarku, wiem że nie masz, w przeciwieństwie do Bidena, Twittera, ale może ci ktoś pomoże wysłać oświadczenie?

— Roman Giertych (@GiertychRoman) July 21, 2024

Szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek skomentował rezygnację Joe Bidena.

- Mógłbym żartobliwie odpowiedzieć, że PO lub polska polityka, to trendsetterzy, bo przecież u nas taka sytuacja miała miejsce w 2020 roku - powiedział w rozmowie z Polsat News.

CNN ujawniło kulisy decyzji Joe Bidena. Podano, że nawet najwyżsi rangą urzędnicy dowiedzieli się o rezygnacji prezydenta USA zaledwie na kilka minut przed publikacją wpisu. Decyzja miała być trzymana w tajemnicy do samego końca, a wielu współpracowników polityka miało być zaskoczonych takim obrotem spraw.

Przekazano, że decyzja zapadła czwartego dnia izolacji w domu nad morzem Delaware, gdzie Joe Biden dochodził do siebie po Covid-19.

Za pośrednictwem Twittera do decyzji Joe Bidena odniosła się amerykańska aktorka Barbara Streisand. 

- Joe Biden przejdzie do historii jako człowiek, który w ciągu swojej 4-letniej kadencji dokonał znaczących osiągnięć. Powinniśmy być wdzięczni za to, że stoi na straży naszej demokracji - napisała.

Joe Biden will go down in history as a man who accomplished significant achievements in his 4 year term. We should be grateful for his upholding of our democracy.

— Barbra Streisand (@BarbraStreisand) July 21, 2024

Amerykańskie media w szoku po rezygnacji Joe Bidena! Sypią się komentarze

Tak decyzję Joe Bidena skomentował premier Japonii Fumio Kishida w rozmowie z dziennikarzami:
- Powstrzymam się od bezpośredniego komentowania tej sprawy, ponieważ dotyczy ona polityki wewnętrznej USA, ale zdaję sobie sprawę, że prezydent Biden podjął decyzję, którą uważa za najlepszą politycznie. Nie trzeba dodawać, że sojusz USA-Japonia jest filarem dyplomacji i bezpieczeństwa naszego kraju i będziemy nadal uważnie monitorować rozwój sytuacji w przyszłości - powiedział.

Jakie szanse ma Kamala Harris? Trump się ucieszy!

"New York Times" przypomniał sondaże, w których pytano Amerykanów, kto ich zdaniem ma większe szanse na wygraną w wyborach prezydenckich: Donald Trump czy Kamala Harris. Jak się okazuje, wiceprezydent uzyskała średnio 46 proc. poparcia, a Donald Trump 48 proc. Warto przypomnieć, że Joe Biden uzyskał w badaniach 44 proc. głosów (jego konkurent Donald Trump miał wówczas 47 proc.).

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski jednym słowem skomentował rezygnację Joe Bidena.

Joe Biden has been one of America’s most consequential presidents, as well as a dear friend and partner to me. Today, we’ve also been reminded – again – that he’s a patriot of the highest order.

Here’s my full statement: https://t.co/Bs2ZumFXxe

— Barack Obama (@BarackObama) July 21, 2024

Sławomir Mentzen z Konfederacji dobitnie podsumował  informacje z USA:

Jeden dziadek zrezygnował. To teraz pora na Tuska i Kaczyńskiego.

— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) July 21, 2024

Były prezydent USA Barack Obama o decyzji Joe Bidena:

- Joe Biden był jednym z najważniejszych prezydentów Ameryki, a także moim drogim przyjacielem i partnerem. Dziś także przypomniano nam – po raz kolejny – że jest patriotą najwyższej próby - napisał.

Joe Biden has been one of America’s most consequential presidents, as well as a dear friend and partner to me. Today, we’ve also been reminded – again – that he’s a patriot of the highest order.

Here’s my full statement: https://t.co/Bs2ZumFXxe

— Barack Obama (@BarackObama) July 21, 2024

Premier RP Donald Tusk skomentował decyzję Jeo Bidena na Twitterze, pisząc post w języku angielskim:

- Drogi Prezydencie Joe Bidenie. Podjęliście wiele trudnych decyzji, dzięki którym Polska, Ameryka i świat są bezpieczniejsze, a demokracja silniejsza. Wiem, że kierowałeś się tymi samymi motywacjami, ogłaszając ostateczną decyzję. Prawdopodobnie najtrudniejszy w Twoim życiu - napisał.

Dear President @JoeBiden. You’ve taken many difficult decisions thanks to which Poland, America and the world are safer, and democracy stronger. I know you were driven by the same motivations when announcing your final decision. Probably the most difficult one in your life.

— Donald Tusk (@donaldtusk) July 21, 2024

Premier Kanady Justin Trudeau odniósł się w mediach społecznościowych o decyzji Joe Bidena:

- Znam prezydenta Bidena od lat. To wspaniały człowiek i we wszystkim, co robi, kieruje się miłością do swojego kraju. Jako prezydent jest partnerem Kanadyjczyków – i prawdziwym przyjacielem - napisał.

Poseł Bogusław Wołoszański odniósł się do sytuacji w amerykańskiej polityce: - Game changer w USA, który zmienia wszystko w kampanii prezydenckiej. Trump jest już tylko uosobieniem najgorszych demonów demokracji. Teraz #KierunekPrzyszłość dla Partii Demokratycznej i Amerykanów. Dzięki Joe. Boże, błogosław Amerykę!

Game changer w USA, który zmienia wszystko w kampanii prezydenckiej. Trump jest już tylko uosobieniem najgorszych demonów demokracji.
Teraz #KierunekPrzyszłość dla Partii Demokratycznej i Amerykanów. Dzięki Joe. Boże, błogosław Amerykę!

— Bogusław Wołoszański 🇵🇱❤️ (@Woloszanski2023) July 21, 2024

Dobrze. @JoeBiden się wycofał z walki o drugą kadencję prezydencką. Tylko po co było wcześniej opowiadać, że tylko Pan Bóg może go skłonić do rezygnacji? Trudno w tej sytuacji nie myśleć ze smutkiem o śmieszności rezygnującego…

— Jan Filip Libicki (@jflibicki) July 21, 2024

Co teraz zrobią Demokracji? - Proces wyłaniania kandydata Demokratów na prezydenta USA, który zastąpi Joe Bidena w listopadowych wyborach, będzie "przejrzysty i zdyscyplinowany - zapewnił w niedzielę szef Partii Demokratycznej Jaime Harrison.

Szef włoskiego MSZ, wicepremier Antonio Tajani oświadczył w niedzielę, komentując decyzję prezydenta Joe Bidena o rezygnacji z ponownego kandydowania w wyborach, że "nic nie zmieni się w relacjach między Włochami a Stanami Zjednoczonymi". Zapewnił, że rząd w Rzymie będzie dobrze współpracował tak z Donaldem Trumpem, jak i z Kamalą Harris.

Do decyzji Joe Bidena odniósł się prezydent Wołodymyr Zełenski, na X napisał: - Ukraina jest wdzięczna prezydentowi Bidenowi za jego niezachwiane wsparcie dla ukraińskiej walki o wolność, która – wraz z silnym ponadpartyjnym wsparciem w Stanach Zjednoczonych – była i nadal ma kluczowe znaczenie. W ostatnich latach podjęto wiele zdecydowanych decyzji, które zostaną zapamiętane jako odważne kroki podjęte przez prezydenta Bidena w odpowiedzi na trudne czasy. Szanujemy dzisiejszą trudną, ale zdecydowaną decyzję. Zawsze będziemy wdzięczni za przywództwo prezydenta Bidena. Wspierał nasz kraj w najbardziej dramatycznym momencie w historii, pomagał nam w zapobieganiu okupacji naszego kraju przez Putina i nadal wspiera nas przez całą tę straszliwą wojnę.

Ukraine is grateful to President Biden for his unwavering support for Ukraine's fight for freedom, which, along with strong bipartisan support in the United States, has been and continues to be critical.

Many strong decisions have been made in recent years and they will be…

— Volodymyr Zelenskyy / Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa) July 21, 2024

Czy pewnym jest, że to Kamala Harris będzie kandydatką w wyborach? Chociaż to ją wskazał i poparł Joe Biden, to jednak procedura jest zawiła, a lista nazwisk długa. Podczas konwencji delegaci będą mogli oddać głos na nowego kandydata na prezydenta USA z ramienia demokratów. Jeśli żaden z nominowanych nie zdobędzie bezwzględnej większości w pierwszej turze głosowania, w kolejnych dołączy ponad 700 "superdelegatów". Głosowanie będzie kontynuowane, aż jeden z kandydatów nie zdobędzie większości głosów.

Premier Hiszpanii Pedro Sanchez wyraził "podziw i uznanie" dla prezydenta Joe Bidena, a jego decyzję o rezygnacji z ubiegania się o drugą kadencję nazwał "odważną i godną". Swój komentarz szef hiszpańskiego rządu zamieścił w tweecie. Sanchez napisał w niedzielę wieczorem: "Cały mój podziw i uznanie dla odważnej i godnej decyzji prezydenta Joe Bidena". Następnie podkreślił: "Dzięki jego determinacji i przywództwu Stany Zjednoczone przezwyciężyły kryzys gospodarczy po pandemii i ciężki atak na Kapitol. Był wzorem w swoim wsparciu dla Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji".

Kandydat na wiceprezydenta USA ze środowiska Donalda Trumpa J.D. Vance oświadczył, że wraz z Donaldem Trumpem są gotowi do "ocalenia Ameryki", bez względu na to, kogo wystawi w jesiennych wyborach Partia Demokratyczna.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oświadczył, że decyzja prezydenta USA Joe Bidena o rezygnacji z ponownego kandydowania w wyborach zasługuje na uznanie: - Osiągnął wiele dla swojego kraju, dla Europy, dla świata - podkreślił Scholz we wpisie na X.

Why Joe Biden dropped out https://t.co/TLUwr4qvzv pic.twitter.com/HwFWKDAMxW

— TIME (@TIME) July 21, 2024

Bronisław Komorowski w TVP Info został zapytany o to, jak decyzja Bidena powinna być odbierana z polskiej perspektywy. Zdaniem byłego prezydenta ważne jest jedno: ktoś musi wygrać z Trumpem. - Nasz narodowy interes polega na tym, by nie wygrał Trump - ocenił polityk.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia także skomentował decyzję Joe Bidena. Zrobił to jednym słowem: - Odpowiedzialność.

Odpowiedzialność. https://t.co/wyU4pceTja

— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) July 21, 2024

Na X Kamala Harris napisała: - W imieniu narodu amerykańskiego dziękuję Joe Bidenowi za jego niezwykłe przywództwo jako prezydenta Stanów Zjednoczonych i za dziesięciolecia jego służby dla naszego kraju. Jestem zaszczycony, że mam poparcie Prezydenta, a moim zamiarem jest zasłużenie i wygranie tej nominacji.

On behalf of the American people, I thank Joe Biden for his extraordinary leadership as President of the United States and for his decades of service to our country.

I am honored to have the President’s endorsement and my intention is to earn and win this nomination.

— Kamala Harris (@KamalaHarris) July 21, 2024

Harris z zapleczem Demokratów to ciągle lepszy scenariusz niż Trump z bandą klakierów i nazioli za plecami. https://t.co/RzU7JpoxtA

— Tomasz Walczak (@Tomasz_Walczak) July 21, 2024

Także Kamala Harris wydała oświadczenie: - Jestem zaszczycona, że otrzymałam poparcie prezydenta i mam zamiar zapracować na tę nominację i wygrać ją - napisała w oświadczeniu wiceprezydent, cytowana przez agencję AP.

Na decyzję Bidena zareagowała Rosja ustami Pieskowa: - Wyniki wyborów w USA, w odróżnieniu od osiągnięcia celów operacji specjalnej, nie są dla Rosji priorytetem - przekazał rzeczni Kremla Dmitrij Pieskow.

Według doniesień Sky News były prezydent Barack Obama nie poparł kandydatury Kamali Harris. Pochwalił natomiast Joe Bidena za decyzję. - W nadchodzących dniach będziemy żeglować po nieznanych wodach. Mam jednak niezwykłą pewność, że przywódcom naszej partii uda się stworzyć proces, z którego wyłoni się wybitny kandydat - oświadczył Obama. 

Poprzedni prezydent USA Bill Clinton wraz z żoną Hillary Clinton zdecydowali się poprzeć Kamalę Harris w wyborach. 

Jeden z doradców Joe Bidena w kampanii wyborczej przekazał CNN, że prezydent podjął ostateczną decyzję w sprawie wycofania się z wyborów w ciągu zaledwie ostatnich 48 godzin. Wcześniej w rozmowach telefonicznych miał konsultować się z najbliższymi oraz z doradcami.

Według doniesień New York Times Joe Biden miał powiadomić swoich sztabowców o decyzji na chwilę przed opublikowaniem oświadczenia w mediach społecznościowych. 

Tak teraz wygląda sytuacja przed Białym Domem:

Telewizje z całego świata gromadzą się przed Białym Domem po decyzji Joe Bidena, że nie będzie zabiegał o druga kadencję. Nasze relacje cały czas w @tvn24 pic.twitter.com/KSVUIgXrOC

— Michał Sznajder (@SznajderMichal_) July 21, 2024

Na gorąco komentarz naszego redakcyjnego kolegi Tomasza Walczaka: Biden przegrał z metryką, ale dla Polski i świata był dobrym prezydentem

- Gra w USA rozpoczyna się na nowo. Podyktowana trudną sytuacją polityczną decyzja Joe Bidena o rezygnacji z kandydowania jest decyzją prawdziwego lidera wolnego świata - powiedział w rozmowie z PAP wiceszef MSZ Andrzej Szejna. 

Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz napisał: - Prezydent @JoeBiden nie będzie ubiegał się o reelekcję. Przez swoją kadencję
@POTUS wzmacniał współpracę transatlantycką i z determinacją wspierał Ukrainę, co zwiększało poczucie bezpieczeństwa naszego regionu. Dziękujemy za dobrą współpracę, Panie Prezydencie.

My fellow Democrats, I have decided not to accept the nomination and to focus all my energies on my duties as President for the remainder of my term. My very first decision as the party nominee in 2020 was to pick Kamala Harris as my Vice President. And it’s been the best… pic.twitter.com/x8DnvuImJV

— Joe Biden (@JoeBiden) July 21, 2024

- Joe Biden nie nadawał się na kandydata ani na prezydenta USA – oświadczył po ogłoszeniu decyzji amerykańskiego prezydenta, kandydatat Republikanów Donald Trump.  - Oszust Joe nie nadawał się na kandydata i z pewnością nie nadaje się do sprawowania swoich funkcji – stwierdził kandydat Partii Republikańskiej w swojej sieci Truth Social.

Głos po decyzji Bidena zabrał amerykanista Andrzej Kohut: - Zbyt późno, żeby nagle ogłaszać go mężem stanu. Biden, wiedząc w jakiej znajduje się dyspozycji, powinien zrezygnować od razu i dać demokratom szansę na wybór najlepszego kandydata w prawyborach. On postanowił przeciągnąć sprawę do samego końca, wpędzając kampanię demokratów w potężny kryzys. Jeśli Trump wygra, to Biden będzie ponosił odpowiedzialność.

Biden rezygnuje, to dobrze, ale.

1. Zbyt późno, żeby nagle ogłaszać go mężem stanu. Biden, wiedząc w jakiej znajduje się dyspozycji, powinien zrezygnować od razu i dać demokratom szansę na wybór najlepszego kandydata w prawyborach. On postanowił przeciągnąć sprawę do

1/x pic.twitter.com/d0v4DyVg5p

— Andrzej Kohut (@aj_kohut) July 21, 2024

Biden wskazał, że kandydatką w jego miejsce powinna być Kamala Harris, aktualnie sprawująca funkcję wiceprezydenta USA. -  Moją pierwszą decyzją jako kandydata partii w 2020 r. był wybór Kamali Harris na moją wiceprzewodniczącą. I to była najlepsza decyzja, jaką podjęłam. Dziś chcę wyrazić moje pełne poparcie i akceptację dla Kamali, która będzie tegoroczną kandydatką naszej partii. Demokraci czas się zjednoczyć i pokonać Trumpa. Zróbmy to.

Tuż przed 20:00 czasu polskiego Joe Biden zrezygnował z ubiegania się o reelekcję w wyborach na prezydenta USA. Jak wskazał, decyzję podjął, bo jest ona najlepsza dla interesu partii i kraju: - Chociaż moim zamiarem było ubieganie się o reelekcję, uważam, że w najlepszym interesie mojej partii i kraju jest ustąpienie i skupienie się wyłącznie na wypełnianiu obowiązków prezydenta do końca mojej kadencji - podkreślił prezydent.