Przerażająca katastrofa w Stanach Zjednoczonych! Samolot gwałtownie spadł na ziemię pośrodku miasta, wywołując wielką eksplozję i pożar. Do wypadku doszło po godzinie 19 czasu miejscowego, w Polsce była wtedy noc z poniedziałku na wtorek. Niewielki samolot rozbił się w mieście El Cajon w hrabstwie San Diego w Kalifornii. Moment tragedii uchwycił monitoring jednego z domów. Maszyna runęła na ziemię jak kamień! Potem eksplodowała. Pojawił się ogromny pożar tuż obok domów i samochodów! Nie ma szans, by ktokolwiek z pasażerów samolotu przeżył katastrofę. Na razie brak danych o stratach czy ofiarach na ziemi. W sieci pojawiają się wstrząsające filmy z miejsca katastrofy.
NIE PRZEGAP: Bliźniaki urodziły się z jednej matki o dwóch macicach! Dramatyczny finał
NIE PRZEGAP: Rewolucja w rodzinie królewskiej! Książęta stracą tytuły i pieniądze?!
Wygląda na to, że samolot spadł na jezdnię dosłownie metr od zamieszkałych gospodarstw. Trwa wielka akcja straży pożarnej. Nie wiadomo jeszcze w tym momencie, ile osób znajdowało się na pokładzie maszyny, która rozbiła się w El Cajon.