Katastrofa amerykańskiego samolotu wojskowego. Nieznane są przyczyny, płonąca maszyna wpadła do oceanu w pobliżu Japonii
Katastrofa lotnicza u wybrzeży zachodniej Japonii! Jak podała agencja Reutera, powołując się na japońską straż przybrzeżną, amerykańska maszyna wojskowa runęła w środę, 29 listopada o godzinie 14:47 czasu lokalnego do Oceanu Spokojnego u wybrzeży wyspy Yukushima. W Polsce było wtedy tuż po godzinie 5 rano. Na pokładzie wojskowego samolotu V-22 Osprey było w momencie katastrofy osiem osób, jak podał rzecznik japońskiej straży przybrzeżnej, ich los pozostaje nieznany. Zorganizowano akcję ratunkową, na miejsce tragedii Japończycy wysłali łodzie patrolowe i samoloty. Dlaczego doszło do katastrofy lotniczej? Relacje świadków, o których pisze Reuters, mówią o tym, że lewy silnik samolotu płonął.
Nie jest to pierwsza katastrofa takiego samolotu. Były już dwie inne
To nie pierwsza katastrofa samolotu Osprey. W sierpniu taka maszyna rozbiła się u wybrzeży północnej Australii podczas transportu żołnierzy na ćwiczenia. Zginęło wtedy trzech amerykańskich żołnierzy piechoty morskiej. Inny Osprey uległ katastrofie u wybrzeży japońskiej wyspy Okinawa w grudniu 2016 roku. Samolot V-22 Osprey to tak zwany wielozadaniowy zmiennowirnikowiec pionowego i/lub krótkiego startu i lądowania. Może on poruszać się zarówno jak helikopter, jak i samolot. Jest używany przez amerykańską piechotę morską, marynarkę wojenną USA i Japońskie Siły Samoobrony. Koszt jednej takiej maszyny wynosi ponad 71 milionów dolarów.