Potworne doniesienia ze zniszczonych po ostatnich trzęsieniach ziemi Turcji i Syrii. EMCS informuje, że na styku obu krajów doszło po raz kolejny do trzęsienia ziemi w poniedziałek, 20 lutego, ok. godz. 20 tureckiego casu (godz. 18 polskiego czasu). Epicentrum trzęsienia znajdowało się na głębokości 10 km, 70 km na północ od syryjskiego portu Latakia i 14 km na południowy zachód od tureckiego miasta Antiochia. Centrum poniedziałkowych wstrząsów znajduje się w tureckiej prowincji Hatay, najbardziej dotkniętej przez tragiczne trzęsienia ziemi, które nawiedziły ten sam region dokładnie dwa tygodnie temu, 6 lutego. Jak podaje turecka agencja informacyjna Anadolu, pierwsze poniedziałkowe trzęsienie miało miejsce w dzielnicy Defne w Hatay.
Trzęsienia ziemi w Turcji. Dwa w kilka minut
Zaledwie kilka minut później zanotowano kolejne trzęsienie - tym razem o magnitudzie 5,8. Zatrząsł się teren dzielnicy Samandağ, również w Hatay. Gubernator tego miasta, Rahmi Doğan, powiedział korespondentowi agencji, że służby sprawdzają, jaka jest aktualna sytuacja. "Monitorujemy sytuacje dotyczące trzęsień ziemi w Hatay. Prosimy naszych mieszkańców regionu, aby trzymali się z dala od uszkodzonych budynków i uważnie stosowali się do ostrzeżeń naszych służb" - poprosił na Twitterze wiceprezydent Turcji, Fuat Oktay.
Prawie 50 tys. ofiar trzęsienia ziemi
Doniesienia o kolejnych trzęsieniach pojawiły się zaledwie kilka godzin po tym, jak sekretarz stanu USA, Antony Blinken zapowiedział Turcji, że Waszyngton będzie pomagał "tak długo, jak to będzie konieczne" po trzech trzęsieniach ziemi sprzed dwóch tygodni, w których zginęło już niemal 50 tys. osób, a 1,5 mln sgraciło dach nad głową. Poniedziałkowe wstrząsy były silnie odczuwane również w Antiochii, a także w oddalonym o ponad 100 km tureckim mieście Adana - relacjonuje agencja AFP. "Wywołało panikę wśród mieszkańców zrujnowanych poprzednim kataklizmem miast. Zawaliły się fragmenty ocalałych budynków, słychać było wołających o pomoc rannych".
Turcja. Kolejne ofiary kolejnego trzęsienia
We wtorkowy (21 lutego) poranek dotarły informacje, że w wyniku trzęsienia życie straciło sześć osób, a prawie 300 zostało rannych, w tym stan 18 określa się jako ciężki. Tureckie media donoszą, że zawaliło się kilka budynków, które ocalały z poprzedniego kataklizmu, a w rumowiskach mogą być ludzie. "Trwają działania ratownicze w gruzowiskach trzech domów, w których prawdopodobnie uwięzionych jest pięć osób" - informował minister spraw wewnętrznych, Suleyman Soylu. Z kolei telewizja HaberTurk przekazała, że ze szczątków trzykondygnacyjnego budynku w prowincji Hataya ratownicy wyciągnęli jedną osobę i próbują dotrzeć do trzech kolejnych.