PILNE. Nowy ostrzał rakietowy w rejonie Kijowa! Pociski Putina znów lecą

Władimir Putin znowu ostrzeliwuje rejon Kijowa! "Ratownicy działają, uszkodzona infrastruktura krytyczna"

Poniedziałkowe (10 października) ostrzały dwudziestu miast w wojnie na Ukrainie zbulwersowały świat. Władimir Putin wystrzelił 75 rakiet, z czego strącono nieco ponad połowę. Reszta spadła na place zabaw, elektrociepłownie, muzeum Szewczenki i ulice Kijowa pełne samochodów z cywilami jadącymi do pracy. „Próbują nas zniszczyć i zetrzeć z powierzchni ziemi. (…) Teraz możemy mieć przejściowe problemy z brakiem prądu, ale nigdy nie będziemy mieli problemów z naszą pewnością w zwycięstwo. (…) Ukraina istniała przed pojawieniem się tego wroga i Ukraina będzie istniała po nim” – mówił prezydent Wołodymyr Zełenski. Niestety, Putin kolejny raz próbuje złamać ukraiński opór. W czwartek, 13 października rano Rosja znowu ostrzeliwuje rejon Kijowa! Okolice stolicy Ukrainy, które tak bardzo ucierpiały podczas marcowej okupacji, znów są celem Władimira Putina. Rosjanie ostrzelali osiedla mieszkaniowe i infrastrukturę krytyczną.

Putin mści się za wysadzenie mostu na Krym. Zginęło już 26 osób

Poinformowały o tym władze lokalne na Telegramie, portalu społecznościowym popularnym na wschodzie. "Kolejny atak dronów kamikaze na obiekty infrastruktury krytycznej" - napisał również na Telegramie Kyryło Tymoszenko, przedstawiciel biura prezydenta Ukrainy cytowany przez agencję Reutera. "Ratownicy już pracują na miejscu" - brzmi komunikat władz lokalnych, cytowanych przez agencję Reutera. Na razie nie wiadomo więcej o skutkach rosyjskiego ataku. Tymczasem władze ukraińskie podały, że od poniedziałku w ostrzałach Ukrainy zginęło co najmniej 26 osób. Dyktator zemścił się w ten sposób zwłaszcza za wysadzenie mostu na Krym.