PILNE! Pierwszy przypadek koronawirusa w Korei Północnej. Zero szczepień, totalny lockdown!

Do tej pory władze Korei Północnej, mimo szalejącej na świecie przez ponad dwa lata pandemii, utrzymywały, że kraj jest wolny od koronawirusa. Wszystko zmieniło się 8 maja. To wtedy miał zostać przeprowadzony test u pacjenta z gorączką, mieszkającego w Pjongjangu. Test okazał się być pozytywny, a Korea Północna w czwartek (12 maja) ogłosiła pierwszy, oficjalny przypadek zakażenia niezwykle zaraźliwym Omikronem. Koreański przywódca, Kim Dzong Un, zwołał nadzwyczajne posiedzenie Biura Politycznego KC Partii Pracy Korei, na którym zobowiązał władze do "stabilizacji transmisji koronawirusa" i jak najszybszego "wyeliminowania źródeł zakażeń". Według niego walka z koronawirusem "nie powinna wpłynąć negatywnie" na realizowane plany rozwoju gospodarki i rozbudowy potencjału militarnego. "The Wall Street Journal" informuje, że władze kraju nałożyły już całkowity lockdown w największych miastach. Komentatorzy są zgodni, że pandemia w Korei Północnej może mieć tragiczny przebieg. Dlaczego?

CZYTAJ TAKŻE: Ile jeszcze potrwa wojna na Ukrainie? Amerykanie nie mają wątpliwości. To straszne wieści!

Jak przekonuje CNN, "zrujnowana infrastruktura opieki zdrowotnej prawdopodobnie nie będzie w stanie sprostać zadaniu leczenia dużej liczby pacjentów z wysoce zakaźną chorobą". Trudno także uwierzyć w to, że przez ponad dwa lata pandemii 25-milionowy kraj nie zarejestrował ani jednego przypadku zachorowania. Warto również pamiętać, że Korea Północna regularnie odmawiała też przyjęcia szczepionek przeciwko Covid-19, oferowanych przez sponsorowany przez ONZ program COVAX.

CZYTAJ TAKŻE: Rosyjscy żołnierze rozstrzeliwują bezbronnych cywilów. Wstrząsające nagranie! [WIDEO]