Rakieta rebeliantów Huti trafiła w statek USA w Zatoce Adeńskiej niedaleko Morza Czerwonego. Wiadomo, co stało się z jednostką handlową
Statek amerykański trafiony rakietą rebeliantów Huti! Poinformowała o tym w poniedziałek, 15 stycznia brytyjska Organizacja Handlu Morskiego (UKMTO). Do incydentu doszło u wybrzeży Jemenu w Zatoce Adeńskiej. Jest ona częścią Oceanu Indyjskiego, znajduje się na drodze do Morza Czerwonego. Jak dodała UKMTO, Huti wystrzelili więcej rakiet, dwa z nich chybiły jednak celu. Zaatakowana jednostka handlowa to Eagle Gibraltar, masowiec pływający pod banderą Wysp Marshalla, jednak należący do firmy Eagle Bulk z siedzibą w Stamford w stanie Connecticut. Rakieta nie zniszczyła statku całkowicie, uszkodzona została lewa burta, ale jednostka płynie dalej do celu.
Atak USA i Wielkiej Brytanii na cele związane z bojówkami Huti w Jemenie. O co chodzi? Co się wydarzyło?
Stany Zjednoczone i Wielka Brytania w nocy z 11 na 12 stycznia czasu polskiego przeprowadziły atak na pozycje proirańskich bojówek Huti w Jemenie. Myśliwce RAF i amerykańskie okręty, także podwodne, dokonały ataków rakietowych na 60 celów w 12 lokalizacjach kontrolowanych przez Huti. Bojówki te od miesięcy atakowały okręty handlowe na Morzu Czerwonym, co zagrażało jednemu z najważniejszych na świecie szlaków handlowych, a próby załatwienia sprawy drogą dyplomatyczną i poprzez ostrzeżenia przed działaniami militarnymi nie przyniosły efektów. Działania Huti trwają od października ubiegłego roku, kiedy Hamas przeprowadził krwawy atak na Izrael, wywołując miażdżącą reakcję Izraela. Huti twierdzą, że wsierają Palestyńczyków i atakują jedynie statki izraelskie, w praktyce są to również inne statki handlowe. Amerykańscy oficjele nie pozostawili wątpliwości w kwestii tego, że ich zdaniem za atakami Huti stał Iran, który był "z pewnością był zaangażowany w każdą ich fazę".
Huti grozili Zachodowi zemstą. „Bitwa będzie większa... i wykracza poza wyobraźnię i oczekiwania Amerykanów i Brytyjczyków"
Reakcja przedstawicieli Huti jest pełna agresji i zapowiedzi zemsty. Rzecznik Huti, Mohammed al-Bukhaiti powiedział, że Stany Zjednoczone i Wielka Brytania "popełniły błąd, rozpoczynając wojnę w Jemenie". "Wkrótce zorientują się, że bezpośrednia agresja na Jemen była największą głupotą popełnioną w ich historii" - dodał. Ali al-Qahoum, inny wysoki rangą urzędnik Houthi zagrozł: „Bitwa będzie większa... i wykracza poza wyobraźnię i oczekiwania Amerykanów i Brytyjczyków".