Horror w Egipcie. Wypadek łodzi, sześć osób nie żyje
Z OSTATNIEJ CHWILI! Dramat w Egipcie. Co najmniej sześć osób nie żyje po wypadku turystycznej łodzi podwodnej u wybrzeży Hurghady, na egipskim wybrzeżu Morza Czerwonego. Na jej pokładzie było około 40 osób; co najmniej dziewiętnaście zostało rannych; cztery są w stanie krytycznym. Miejscowe służby poinformowały, że rannych rozwieziono do szpitali, a udało się uratować 29 osób. Agencja Reutera podaje, że wszystkie ofiary śmiertelne były obcokrajowcami.
Wszyscy turyści byli Rosjanami?
Ambasada Rosji w Egipcie twierdzi, że wszyscy, którzy zginęli byli Rosjanami. Wśród turystów miały się także znajdować dzieci. "Akhbar Al-Youm", lokalna gazeta podała, że już rozpoczęło się dochodzenie mające na celu ustalenie przyczyny wypadku. "Guardian" podaje, że do wypadku z udziałem łodzi rekreacyjnej obsługiwanej przez Sinbad Submarines doszło na wodach naprzeciwko kurortu Marriott Hotel w Hurghadzie. Hotel oferuje turystom krótkie wycieczki dwoma łodziami podwodnymi o maksymalnej głębokości 25 metrów. Do wypadku doszło 27 marca z rana. Turyści wybrali się na wycieczkę, by oglądać rafę koralową.
To nie pierwszy wypadek w Hurghadzie
Według BBC łódź o nazwie Sindbad zatonęła tuż po tym, gdy wypłynęła z Hurghady w rejs po Morzu Czerwonym. Nie wiadomo, co było przyczyną wypadku. Brytyjski nadawca przekazał, że łódź od dawna była w użyciu. BBC przypomina, że to nie jest pierwsza tego typu tragedia w uwielbianej między innymi przez Polaków Hurghadzie. W listopadzie ubiegłego roku 11 osób zginęło lub zaginęło po tym, gdy zatonęła łódź turystyczna o nazwie Sea Story; 35 osób przeżyło tamten wypadek. Władze Egiptu oceniły wówczas, że przyczyną tragedii były fale o wysokości sięgającej 4 metrów.
Więcej informacji wkrótce.
