Zatonęła łódź z turystami w Egipcie. Polski MSZ podaje, że na pokładzie mogli być Polacy. Część osób zaginęła w morzu
Czyżby Polacy zostali poszkodowani podczas katastrofy turystycznej łodzi w Egipcie?! Jak poinformowały władze lokalne prowincji Morza Czerwonego, w rejonie znanego kurortu Marsa Alam zatonęła łódź z 45 osobami na pokładzie, w tym z 31 turystami i 14 członkami załogi. Z nieoficjalnych informacji wynika, że udało się uratować około 28 osób, inne doniesienia mówią o kilkunastu, część osób jest zaginiona. Niestety, jak powiedział rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński, na pokładzie zatopionej łodzi mogli być Polacy! Chodzi najprawdopodobniej o dwie osoby. Brak informacji o tym, czy faktycznie tak było i czy osoby te znajdują się wśród uratowanych.
Turyści brali udział w wyprawie związanej z nurkowaniem w morzu. Mieli zawinąć do Hurghady 29 listopada
W akcji ratowniczej brała udział marynarka wojenna oraz wojskowy samolot, trwa akcja poszukiwawcza. Kiedy doszło do dramatu turystów w Egipcie? Wiadomo, że sygnał o problemach na morzu został odebrany nad ranem, około godziny 4:30 czasu polskiego, a jak podał Onet powołując się na gubernatora egipskiej prowincji Morza Czerwonego, turyści brali udział w wyprawie związanej z nurkowaniem w morzu. W tym rejonie są znane rafy koralowe. Mieli zawinąć do Hurghady 29 listopada. Czekamy na więcej informacji.