Biuro Prokuratora Generalnego w Kijowie ogłosiło, że zatrzymano grupę organizującą serię podpaleń w Polsce na zlecenie Rosji
Rosja zleciła zorganizowanie serii podpaleń w Polsce, ale my to właśnie udaremniliśmy - twierdzą ukraińskie władze. Jak poinformowało w czwartek, 25 lipca Biuro Prokuratora Generalnego w Kijowie, zatrzymano grupę osób podejrzanych o przygotowywania serii podpaleń w Polsce i w krajach bałtyckich na zlecenie Rosji. „Mieli przygotować i przeprowadzić podpalenia obiektów cywilnych i infrastruktury krytycznej na Ukrainie, w Polsce i krajach bałtyckich” – przekazała prokuratura w komunikacie. Chodzi o trzyosobową grupę kierowaną przez mieszkańca Iwano-Frankowska, który szukał ochotników do ataków przez internet.
„Są one podejrzane o zdradę stanu, przygotowanie do celowego zniszczenia cudzego mienia poprzez podpalenie"
Tak o zatrzymanych osobach mówi prokuratura w Kijowie: „Są one podejrzane o zdradę stanu, przygotowanie do celowego zniszczenia cudzego mienia poprzez podpalenie oraz produkcję, wysyłanie i sprzedaż nielegalnie wyprodukowanych holograficznych elementów zabezpieczających, a także fałszowanie i sprzedaż podrobionych dokumentów”. Akcja policji i prokuratury była bardzo szeroko zakrojona. Przeprowadzono 40 przeszukań w kilku różnych obwodach, w tym w Kijowie, skonfiskowano m.in. broń, pieniadze i fałszywe dokumenty takie jak zaświadczenia lekarskie i dowody rejestracyjne.