Zgodnie z tym, co we wtorek, 12 listopada, pisze "Financial Times", Ukraina przygotowała dwa punkty "planu zwycięstwa" w wojnie z Rosją z myślą o wygranej w wyborach w USA Donalda Trumpa. Sojusznicy Ukrainy, w tym podobno wysoko postawieni przedstawiciele Republikanów, mieli doradzać Wołodymyrowi Zełenskiemu, prezydentowi Ukrainy, by jak najlepiej sformułował propozycje pokojowe tak, aby Trump współpracował z Ukrainą i nie przestał jej pomagać. Takie informacje "FT" ma rzekomo od źródeł.
Wojna na Ukrainie. Kijów przygotował plan "pod Trumpa"?
"Pod Trumpa" przygotowano podobno dwa kluczowe punkty planu. Pierwszy z nich dotyczy zastąpienia części wojsk amerykańskich stacjonujących w Europie siłami ukraińskimi po zakończeniu wojny. Drugi zakłada podzielenie się przez Ukrainę z zachodnimi partnerami zasobami naturalnymi. Według "Financial Times" za tę propozycję odpowiadał republikański senator Lindsey Graham. Jego biuro na razie nie potwierdziło, ani nie skomentowało tych doniesień. Wołodymyr Zełenski miał przedstawić ten plan Trumpowi podczas swojej wizyty w Nowym Jorku we wrześniu tego roku. Zgodnie z informacjami "FT", Trump wykazał zainteresowanie tymi propozycjami.
Zełenski chciał wyprzedzić Trumpa? "Chciał narzucić swoją narrację"
Rozmówca gazety twierdzi, że Ukraina zaczęła opracowywać punkty latem, "by narzucić swoją narrację, zanim Trump narzuci swoją". "Poziom niezadowolenia administracją Bidena był na tyle wysoki, że poczuli, że nadszedł czas zmian i te zmiany mogą być czymś dobrym". PAP przypomina, że w minionym tygodniu Zełenski powiedział, że odbył "doskonałą" rozmowę telefoniczną z Trumpem po jego wygranej w wyborach prezydenckich w USA. Kijów i jego sojusznicy obawiają się, że USA mogą obciąć wparcie militarne po objęciu przez Trumpa urzędu w styczniu.