Wielka ucieczka z Rosji. Ćwierć miliona mężczyzn przekroczyło granicę. Putin zaczyna zamykać kraj, to walka z czasem
Rosjanie wreszcie zaczęli mieć dość Władimira Putina? 21 września rosyjski dyktator zagroził światu atomem, zapowiedział kontynuowanie wojny na Ukrainie i ogłosił "częściową mobilizację". Miała objąć tylko tych, którzy byli już w wojsku, ale opozycja szybko zaczęła alarmować, że utajniony punkt dekretu w rzeczywistości pozwala zagnać w kamasze każdego. Lawina ruszyła. Na granicach rozgrywają się dantejskie sceny, bilety lotnicze mimo astronomicznych cen są wyprzedane. Jak podaje "Nowaja Gazieta", powołując się na dane z FSB, z Rosji uciekło już ponad 260 tys. mężczyzn. Płoną komisje poborowe - Mediazona informuje o podpaleniach w Petersburgu, Niżnym Nowogrodzie i w obwodzie orenburskim. Dochodzi już nawet do zabójstw. W Irkucku zdesperowany poborowy zabił szefa komisji uzupełnień Aleksandra Jelisewa, by uniknąć wysłania na Ukrainę. Rosjanin został zatrzymany.
PRZECZYTAJ TAKŻE: 30 września Putin ogłosi coś ważnego. Rosja chce zagarnąć nowe tereny
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rosja zakaże wyjazdu z kraju mężczyznom? Panika i brutalne zatrzymania
Zakaz wyjazdu z Rosji już zaczyna być wprowadzany. Porywają ludzi, by miał kto walczyć?
Na ulicach dochodzi do manifestacji zdesperowanych ludzi, w tym żon i matek mobilizowanych mężczyzn. Policja brutalnie się z nimi rozprawia. Najgorsza sytuacja panuje w biedniejszych częściach Rosji, gdzie według fundacji Wolna Buriacja porywa się już nawet ludzi ze stacji paliw, by mieć kim uzupełniać braki kadrowe w armii. Meduza podaje, że już 28 września Putin zamknie kraj dla mężczyzn w wieku poborowym. Pogłoski zaczęły się sprawdzać. Zakaz wyjazdu i wjazdu obowiązuje w przygranicznym obwodzie rostowskim.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Putin zaczął dowodzić wojną sam?!"Odrzucił prośby dowódców"
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rosjanie uciekają z kraju! Kolejka na granicy ma 30 kilometrów, astronomiczne ceny biletów