Protesty w Federacji

i

Autor: AP Protesty w Federacji

Wojna na Ukrainie

Płoną portrety Putina w Rosji, poborowy podpalił się na dworcu. "To ostatnie dni Putina"

Rosyjska prowincja zaczyna coraz śmielej występować przeciwko Władimirowi Putinowi. Zwłaszcza w Dagestanie dochodzi do masowych demonstracji i aresztowań. Płoną portrety Putina. Z kolei w położonym 200 kilometrów od Moskwy Riazaniu poborowy podpalił się na dworcu autobusowym, krzycząc: "Nie chcę iść na wojnę!".

Dagestan wrze. Lubie palą portrety Putina. To jego ostatnie dni u władzy

Stało się to, co wydawało się jeszcze niedawno niemożliwe. W Rosji coraz więcej ludzi jawnie protestuje przeciwko wojnie na Ukrainie, mobilizacji do wojska i Władimirowi Putinowi. I nie są to tylko opozycjoniści w dużych miastach, ale przede wszystkim zwyczajni obywatele na dalekiej prowincji. To właśnie ogłoszenie "częściowej mobilizacji", która według opozycji w praktyce okazała się powszechna, przelało czarę goryczy. Dochodzi do kolejnych protestów i aresztowań, chociaż opozycja ostrzega, że złapanych podczas manifestacji Putin wysyła prosto na front. Wrze zwłaszcza w Dagestanie. To biedniejsza ludność z prowincji od początku inwazji była przez Kreml traktowana jak mięso armatnie. Teraz to się na Putinie zemściło. "Rzeczywiście, osoby z mniejszości etnicznych są pierwszym celem, jeśli chodzi o rekrutację. Sytuacja eskaluje. Ludzie zaczynają rozumieć, że niedługo pracujących mężczyzn nie będzie, bo będą wracać w trumnach. To ostatnie dni Putina" - ocenia w rozmowie z Wirtualną Polską były ambasador RP w Ukrainie Jan Piekło.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Putin zaczyna rozmieszczać siły nuklearne? "Trzeba się przygotować"

PRZECZYTAJ TAKŻE: Płoną komisje poborowe! Putin już zamyka kraj! Wielka ucieczka z Rosji

Sonda
Czy w Rosji będzie bunt przeciwko Putinowi?

Rosjanin podpalił się na dworcu. Krzyczał, że nie chce iść na wojnę

W mediach społecznościowych mnożą się nagrania z protestów. Grupa kobiet krzyczy do policjantów, że ludzie nie są głupi i wiedzą, że Rosjanie walczą na obcej ziemi. Ktoś pali portret Władimira Putina. Policjant wpycha brutalnie do radiowozu protestującego mieszkańca Dagestanu. Z kolei portal Nowaja Gazieta.Europa opublikował nagranie z dramatycznego wydarzenia na dworcu autobusowym w Riazaniu, mieście znajdującym się 200 km od Moskwy. Mężczyzna oblał się tam benzyną i podpalił, krzycząc, że nie chce iść na wojnę. Przeżył i trafił do szpitala z 90-procentowymi poparzeniami ciała.

PRZECZYTAJ TAKŻE: 30 września Putin ogłosi coś ważnego. Rosja chce zagarnąć nowe tereny

PRZECZYTAJ TAKŻE: Putin zaczął dowodzić wojną sam?!"Odrzucił prośby dowódców"

Rosja/ Media: na dworcu w Riazaniu podpalił się zmobilizowany do wojska mężczyzna

i

Autor: Twitter/Activatica Rosja/ Media: na dworcu w Riazaniu podpalił się zmobilizowany do wojska mężczyzna
Express Biedrzyckiej - Adam Balcer wprost: "Rosja zmierza w stronę totalitaryzmu"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają