General SVR: Zwłoki Putina zostały potraktowane bez szacunku. Putin nie żyje? Plotki obiegają świat, Kreml je dementuje
Wierzyć, nie wierzyć? Profil w mediach społecznościowych General SVR zyskał ogromną popularność po wybuchu wojny na Ukrainie. Anonimowi autorzy podają się za dawnego agenta rosyjskich służb, możliwe też, że stronę na Telegramie i Twitterze prowadzi jedna osoba. Pisze o Putinie, jego rzekomym sobowtórze i chorobach tak, jakby stała obok i znała wszystkie jego sekrety. Kompletne bajki? Faktyczne przecieki z Kremla? Dzieło aktualnych rosyjskich służb, samego Putina, jego sobowtóra? Jedno jest pewne - czasami na General SVR pojawiają się treści tak sensacyjne, że profil zyskał już światową sławę. A kilka dni temu podał informację, że Władimir Putin nie żyje. Dyktator miał umrzeć w swojej rezydencji w Wałdaju 26 października wieczorem. Kreml wszystkiemu już zaprzeczył, światowe media zachowują dystans. Ten profil nie jest godny zaufania - ostrzega agencja Associated Press.
"Zwłoki Putina umieszczono w zamrażarce, w której wcześniej przechowywano głęboko mrożoną żywność"
Tymczasem zagadkowi i anonimowi autorzy profilu napisali już nawet, co rzekomo stało się ze zwłokami dyktatora... "Brak szacunku dla zmarłego Putina. Zwłoki Putina umieszczono w zamrażarce, w której wcześniej przechowywano głęboko mrożoną żywność, w rezydencji prezydenckiej w Wałdaju. Medycy biorący udział w leczeniu i reanimacji Putina zostali rozmieszczeni w kilku pokojach w rezydencji i nadal są przetrzymywani przez prezydencką służbę bezpieczeństwa" - czytamy na profilu General SVR.