Lekarze zaszyli jej w brzuchu igłę i nitkę. Kolumbijka cierpi od 11 lat
Maria Aderlinda Forero od 11 lat żyje z igłą i nitką, które przez przypadek zaszyli jej w brzuchu lekarze - informuje abczdrowie.pl. Po urodzeniu czwartego dziecka 39-letnia Kolumbijka przeszła zabieg podwiązania jajowodów i od tamtego momentu zaczęła cierpieć na bardzo duże, narastające z czasem bóle. Medycy nie potrafili zdiagnozować aż do teraz, co jej dolega, dlatego przepisywali jej coraz mocniejsze środki przeciwbólowe. Kobieta czuła się jednak coraz gorzej, bo zaczęła mieć problemy ze snem i poruszaniem się. 39-latka zgłosiła się nawet do chirurga, który zaszył jej igłę i nitkę, ale ten powiedział jej tylko, że przecież "mogła je sama połknąć". Kobieta niestety nadal żyje z bólem, bo lekarze muszą przeprowadzić kolejne badania, po których zapadną dalsze decyzje odnośnie usunięcia obu przedmiotów. Kolumbijka ma nadzieję, że dojdzie do tego jak najszybciej, bo "nie chce umrzeć i zostawić swoich dzieci".