Małżonkowie z Meksyku, którzy mieszkają w Stanach od ponad 20 lat, wybrali się do swojej córki i zięcia do bazy wojskowej Fort Drum, gdzie stacjonuje mężczyzna. Chcieli wspólnie z nimi spędzić Dzień Niepodległości. Niestety, stało się zupełnie inaczej. Podczas kontroli przy wejściu do bazy strażnik poprosił ich o ID. Pokazali Kartę Nowojorczyka – IDNYC. Strażnikowi to nie wystarczyło, poprosił o kolejny dokument tożsamości. W czasie dalszej rozmowy imigranci przyznali, że przebywają w Stanach bez statusu. Wówczas strażnik zaalarmował federalne władze imigracyjne. Chwilę później małżeństwo było w drodze do ośrodka deportacyjnego w Buffalo. O zatrzymanych natychmiast zaczęła walczyć rodzina, przyjaciele i aktywiści. Ich protesty i apele przyniosły skutek w postaci możliwości stawienia się przed sędzią imigracyjnym. Ten zadecydował, że małżonkowie z Brooklynu będą mogli wyjść na wolność po wpłaceniu 20 tysięcy dolarów kaucji. Pieniądze udało się zebrać i w czwartek po południu Concepcion i Margarito Silva, po19 dniach w zamknięciu, wyszli na wolność, gdzie z radością witała ich rodzina i przyjaciele. Nie oznacza to jednak końca kłopotów, małżonkowie będą musieli niedługo stanąć przed sędzią imigracyjnym, który ostatecznie zdecyduje o ich losie. Sal
Po 19 dniach w szponach ICE wreszcie z rodziną!
Udało się! Concepcion i Margarito Silva, małżeństwo imigrantów z Meksyku, które zostało zatrzymane przez straż w bazie wojskowej na północy stanu Nowy Jork i przekazane agentom imigracyjnym, zostało uwolnione z aresztu. Po raz pierwszy od 19 dni mogło uściskać dzieci i wnuki.