Jak podaje CBS News, fani popularnej sieciówki oferującej kawę zostali poproszeni przez szefa Starbucksa, by nie przychodzili do kawiarni uzbrojeni, a decyzja ma związek ze zmianą polityki firmy dotyczącej broni. - Prośba moja wynika z tego, że coraz więcej klientów przynosiło z sobą broń do kawiarni, co budziło niepokój pracowników - powiedział Howard Schultz. - Nasze kawiarnie są dla każdego klienta bezpiecznym i wygodnym miejscem ucieczki od trosk dnia codziennego - dodał Schultz. Na terenie całych stanów Starbucks ma 7 tysięcy lokali.
Po kawę bez broni
2013-09-19
4:00
Po krwawej masakrze w Waszyngtonie szef Starbucksa prosi, by klienci...nie wnosili do kawiarni broni.