Po kolejnym krwawym ataku nowojorczycy zaczynają się bać jeździć metrem

Chociaż szef NYPD oraz zarząd MTA uspokajają i zapewniają, że metro jest bezpieczne, to jednak nowojorczycy wcale tak się nie czują w pociągach. No bo i jak tu nie odczuwać strachu, kiedy niemal każdego dnia dochodzi do ataku nożownika.
W poniedziałek ofiarą bandyty padła niewinna 71-latka, która została pocięta na twarzy w metrze linii D kiedy dojeżdżała na stację Broadway-Lafayette na Manhattanie. Założono jej aż 13 szwów. Na szczęście sprawcę tego czynu już zatrzymano. Jest nim 21-letni Damon Knowels. Ale to nie podziałało jako „straszak” na innych…
Nawet nie 48 godzin później doszło do kolejnych ataków nożownika. Najpierw ostrym narzędziem zaatakowany został 32-latek czekający na 116 Street na metro linii 6, a  ostatnio ofiarą nożownika padła 29-letnia kobieta.
Z ustaleń policji wynika, że wraz z siostrą wsiadła na Brooklynie do pociągu linii 3. W wagonie wpadł na nie jakiś mężczyzna. Doszło do awantury, która miała gwałtowny przebieg. Kiedy pociąg dojeżdżał do stacji Eastern Parkway, mężczyzna wyciągnął z kieszeni owinięte ostrze. Według ofiary i świadków powiedział: „Potnę cię tutaj w tym pociągu” i tak zrobił. Ciachnął 29 - latkę w prawą rękę. Kiedy pociąg dojechał do stacji, uciekł. Na szczęście świadkom dało się zrobić mu zdjęcie, które policja upubliczniła.