Po ogłoszeniu masowych deportdacji, organizacje pro-imigracyjni zapowiadają protesty

Po ogłoszeniu planu wielkich nalotów i natychmiastowych deportacji, o czym pisaliśmy na naszych łamach w poniedziałkowym  wydaniu, tysiące imigrantów przebywających w Stanach bez statusu zaczęło panikować.  Bo chociaż agenci ICE mają koncentrować się na tych nielegalnych, którzy przedostali się do USA z „falą” imigrantów z Ameryki Środkowej, to jednak każdy się boi. - To posunięcie to policzek w twarz dla wszystkich imigrantów. Miliony najpierw z nadzieją czekały na reformę, potem dyrektywy prezydenckie. Teraz ich los waży się w sądzie a w międzyczasie zostaną deportowani. To nie tak miało być – mówi George Escobar dyrektor jedna z pro-imigracyjnych organizacji CASA. Dodaje też, że koncentrowanie się na imigrantach z Ameryki Środkowej jest niehumanitarne, bowiem zdecydowana większość z nich uciekała ze swoich krajów przed śmiercią z rąk gangsterów. W związku z sytuacją, w środę odbywały się wielkie manifestacje, m.in. w Waszyngtonie.