Śmierć królowej Elżbiety II. Co dalej z "The Crown"?
To jeden z najbardziej popularnych seriali na platformie Netflix. Scenariusz "The Crown" skupia się na losach brytyjskiej rodziny królewskiej od lat 40. ubiegłego wieku do czasów współczesnych. Serial doczekał się już kilku sezonów - premiera najnowszego, piątego jest planowana na listopad tego roku. Producenci pracują już także nad szóstym, jednak po śmierci królowej Elżbiety - na znak szacunku wobec niej - zdjęcia zostały wstrzymane. Jednak to, co wydarzyło się w miniony weekend jednoznacznie wskazuje, że produkcja z pewnością zostanie wznowiona.
Królowa Elżbieta II nie żyje. Rekordowy wynik oglądalności "The Crown"
Jak informuje "The Guardian", od piątku do niedzieli (9-11 września) oglądalność "The Crown" w porównaniu z wcześniejszym weekendem, wzrosła w Wielkiej Brytanii o 800 procent! W Stanach Zjednoczonych było to z kolei 400 procent, podobnie jak w statystykach dotyczących reszty świata. Czy rodzina królewska będzie miała z tym problem? Możliwe, wiadomo bowiem, że reakcje członków brytyjskiej monarchii na serial od początku nie były najlepsze.
CZYTAJ TAKŻE: Król Karol III i Camilla mają nieślubnego syna? Żąda testów DNA! O pomoc prosił "babcię", królową Elżbietę II!
Scenariusz "The Crown" solą w oku rodziny królewskiej?
Scenariusz "The Crown" opiera się oczywiście na prawdziwym życiu członków królewskiej rodziny, jednak scenarzyści nie trzymają się sztywno ich historii. Warto też pamiętać, że to serial fabularny, a nie dokumentalny. Zdaje się jednak, że większość widzów to, co widzi na ekranie, odbiera jako całkowitą prawdę. Królowa Elżbieta II i jej krewni z tym właśnie mieli problem, zarzucając twórcom produkcji spore przekłamania i dramatyzowanie historii. Najwięcej kontrowersji wzbudził czwarty sezon serialu, który skupia się na burzliwym związku Karola i Diany.
CZYTAJ TAKŻE: Ćwiczą pogrzeb królowej Elżbiety II. Kilkugodzinne próby, zamknięte ulice [GALERIA]