Po strzelaninie na Greenpoicnie były policjant już oskarżony. Ofiara, Joe Stepinski w stanie krytycznym

2017-03-08 1:00

Aresztowany po sensacyjnej akcji na Greenpoincie były policjant, 51-letni Gene Barrett usłyszał zarzuty. Jego ofiara, postrzelony w głowę 45-letni Joe Stepinski, jeszcze we wtorek był w stanie krytycznym na tzw. life support w Bellevue Hospital. 

Wszystko rozpoczęło się o 2.35 przed budynkiem przy 185 Greenpoint Ave, nieopodal skrzyżowania z McGuinness Blvd. Według świadków stojący na chodniku Gene Barrett i Joe Stepinski najpierw wdało się w kłótnię. Po chwili ten pierwszy sięgnął po broń i strzelił z bliskiej odległości w głowę Stepinskiemu. Potem wbiegł do budynku i zabarykadował się w jednym z mieszkań na parterze. 
Na miejscu natychmiast zjawiła się zaalarmowana policja, a nad ulicą zaczęły krążyć policyjne helikoptery a na dachach pojawili się snajperzy. Ponieważ agresor był uzbrojony, istniało realne zagrożenie, że może zacząć strzelać. Z uwagi na niebezpieczeństwo na czas akcji odcinek Greenpoint Ave. od Manhattan Ave. do McGuinness Blvd został całkowicie zamknięty dla ruchu, a policjanci rozpoczęli negocjacje ze sprawcą. Na miejscu pojawił się też samochód opancerzony i karetki.
– Jak tylko usłyszeliśmy strzał i zobaczyliśmy, że ktoś leży na chodniku, to położyliśmy się na podłodze – powiedziała nam jedna z kobiet pracujących w sklepie z rowerami znajdującym się po drugiej stronie ulicy. – Po chwili na miejscu była już policja. Mężczyzna wyglądał przez okno na parterze i wymachiwał pistoletem. Policjanci weszli do naszego sklepu i wyprowadzili nas na sąsiednią ulicę – dodała. 
Pojawiła się informacja, że napastnik przetrzymuje zakładnika, jednak w toku dalszych wydarzeń nie znalazło to potwierdzenia. Po niespełna godzinie negocjacji mężczyzna wyszedł z budynku i oddał się w ręce policji. Napastnikiem okazał się był 51-letni były oficer nowojorskiej policji, Gene Barrett, który odszedł ze służby w 2002 roku. Zdaniem jednej z osób, do których dotarł „Super Express”, mężczyzna od dawna zachowywał się dziwnie i przejawiał agresywne zachowania. Napastnik został aresztowany i usłyszał zarzuty. Na miejscu zabezpieczono dwie sztuki broni palnej.
Na początku podawano, że postrzelony 45-letni Joe Stepinski zmarł, później podano, że został przewieziony do Bellevue Hospital  gdzie przebywa obecnie w stanie krytycznym. Pojawiła się też informacja, że ofiara to właściciel budynku. Policja jednak tego oficjalnie nie potwierdziła, z kolei „Daily News” podaje, że to partnerka postrzelonego, Melissa Rotundo jest landlordem. Zdaniem niektórych świadków, sprzeczka dotyczyła spraw mieszkaniowych. Sąsiedzi Joe’go mówią o nim, że jest wspaniałym i bardzo sympatycznym człowiekiem, zawsze pomocnym przyjacielskim.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają