Do tragedii doszło w czwartek około 6.30 wieczorem na Lafayette Boulevard i Marcus Garvey Boulevard na Brooklynie. Do wypełnionego pasażerami pojazdu komunikacji miejskiej wpadł Kathon Anderson (14 l.), wyciągnął broń i wystrzelił dwa razy. Ale nie trafił osoby, za którą gonił, tylko 41-letniego Angela Rojasa... Mężczyzna został postrzelony w tył głowy. Mimo szybkiej pomocy, nie udało się go uratować. Zgon mężczyzny stwierdzono w Woodhull Hospital.
Angel Rojas do Stanów przyjechał wraz z żoną i dwójką dzieci 4 lata temu z Dominkany. Teraz jego rodzina została praktycznie bez środków do życia.
Jaka podaje NYPD, nastoletni morderca Kathon Anderson jest już oskarżony o morderstwo drugiego stopnia oraz nielegalne posiadanie broni palnej.
Po strzelaninie w autobusie pełnym ludzi... Odpowie za zabicie niewinnego pasażera
2014-03-23
19:26
14-latek, który w autobusie B15 strzelał do ludzi, został schwytany i trafił do aresztu. O mrożącym krew w żyłach zdarzeniu pisaliśmy w weekendowym wydaniu „Super Expressu”...