Na jaw wychodzą kolejne, porażające fakty w sprawie strzelaniny, jaka miała miejsce w szkole średniej w Michigan w ostatni wtorek (30 listopada). Okazuje się, że 15-letni Ethan Crumbley, który otworzył ogień do swoich rówieśników, zabijając cztery osoby i raniąc jeszcze siedem, na kilka godzin przed tragedią był razem z rodzicami wezwany do dyrektora szkoły, z powodu "niepokojącego zachowania w klasie”. Jednak to, co naprawdę niepokoi, to rzeczy, jakie śledczy znaleźli w plecaku chłopaka. Jak informuje "New York Post", 15-latek miał przy sobie dziennik z precyzyjnie zaplanowanym atakiem. Tim Willis z biura szeryfa hrabstwa Oakland powiedział sędziemu, że są w nim zapiski ze szczegółowym planem mordowania uczniów. Crumbley na dwa dni przed strzelaniną nakręcił też dwa filmy, w których mówi, co ma zamiar zrobić.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE! Zapłacą ponad 2 tysiące zł seniorom, którzy się zaszczepią. Tak chcą walczyć z pandemią
Okazuje się, że prawdopodobnie można było przewidzieć atak, jakiego dokonał 15-latek. Zgodnie z ustaleniami kanału "Fox 2 Detroit", na dzień przed strzelaniną Crumbley miał na Instagramie opublikować post, w którym napisał: "Teraz staję się Śmiercią, niszczycielem światów. Do zobaczenia jutro, Oksfordzie".
PRZECZYTAJ KONICZNIE! Donald Trump atakuje Meghan Markle. Tych bezlitosnych słów nikt się nie spodziewał!
15-latek już usłyszał zarzuty. Jak podaje "New York Post", Karen McDonald, prokurator hrabstwa Oakland ujawniła, że Crumbley jest oskarżony o liczne morderstwa pierwszego stopnia, terroryzm, napaść i posiadanie broni. Będzie sądzony jak osoba dorosła. Prawdopodobnie strzelał z broni, którą zaledwie parę dni wcześniej kupił jego ojciec. Pani prokurator nie wyklucza postawienia zarzutów także rodzicom chłopca.
CZYTAJ KONIECZNIE! Pierwszy wywiad Baldwina od strzelaniny. Szokujące wyznanie: "Nie pociągnąłem za spust!"