ARGENTYNA: Pocałunkiem wskrzesiła córeczkę

2012-09-10 4:00

To prawdziwy cud! Lekarze z argentyńskiego szpitala orzekli, że dziewczynka, która przyszła na świat przed terminem, nie żyje. Kiedy usłyszeli to rodzice małej Luz Milagros, zrozpaczeni poszli do kostnicy pożegnać maleńką córeczkę. Wtedy stała się rzecz niesamowita. Kiedy mama na ustach noworodka złożyła ostatni pocałunek, serce dzieciątka znowu zaczęło bić...

Mała Luz przyszła na świat trzy miesiące za wcześnie. Lekarze ze szpitala w mieście Resistencia na północy Argentyny po porodzie przekazali jej rodzicom straszliwą wieść: - "Państwa córeczka nie żyje". Analia Boutet i jej mąż Fabian Veron kompletnie się załamali, ale jeszcze ostatni raz chcieli zobaczyć swoje dziecko.

- Córeczka leżała w kostnicy już 12 godzin. Chciałam się z nią pożegnać. Pocałowałam ją i przytuliłam. Wtedy usłyszałam, że serduszko Luz bije - relacjonuje dramatyczne chwile matka dziecka. Dziewczynka z kostnicy trafiła na salę operacyjną, gdzie udało się ustabilizować jej parametry życiowe. Dziś mała Luz po pięciu miesiącach wyszła ze szpitala i wraca do pełni zdrowia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają