Historia tego chłopczyka wzruszyła cały świat! O Charliego Garda (+10 mies.) modlił się papież Franciszek (81 l.), pomoc oferował Donald Trump (71 l.). Lecz niestety nie pozostawało już nic innego, niż tylko pozwolić dziecku odejść do lepszego świata… - Powinniśmy planować jego pierwsze urodziny, a planujemy pogrzeb – mówią zapłakani rodzice, Connie (31 l.) i Chris Gard (32 l.). Ten dramat zaczął się w momencie narodzin małego Brytyjczyka. Przyszedł na świat z ciężkim uszkodzeniem mózgu.
ZOBACZ TEŻ: Pozwolimy synkowi umrzeć! Dramatyczna decyzja rodziców Charliego
Nie widział i nie słyszał, nie poruszał się. Lekarze uznali, że konieczna jest eutanazja, bo dziecko cierpi, a medycyna jest bezradna. Rodzice walczyli o zastosowanie terapii w USA i przegrali w sądzie. Ostatnio podjęli dramatyczną decyzję, pozwalając synkowi odejść. Charlie umarł w hospicjum. Rodzice chcą pochować go z pluszowymi małpkami, które zawsze miał w łóżeczku.