Jak co roku, przy tworzeniu ogólnego rankingu pod uwagę brano kilka aspektów: czystość, zatłoczenie, awarie czy punktualność. Oceniając to razem, wystawiono łączne oceny i tym samym decydowano, czy przejazd daną linią wart jest swojej pojedynczej ceny, czyli obecnie 2.50 dol.
Tak naprawdę – z czym zgodzi się zapewne każda osoba jeżdżąca metrem – żadna z linii nie jest warta tych pieniędzy. Ale najbliżej tej kwoty – bo wycenione na 2 dol. – jest metro 7 kursujące przez 42 Street na Manhattanie, przez Long Island Citi do Flushing na Queensie. W pierwszej piątce za linią 7 znalazły się jeszcze: 1, L, J/Z i E. Najmniej warte ceny – w porównaniu do jakości usług – jest metro linii 2, kursujące między Brooklynem, przez Manhattan aż do Wakefield na Bronksie. Ta linia zasługuje zaledwie na 1.30 dol.
Do najgorszych zaliczono też: C, A, 5, B. „Nasza” linia – czyli metro G – nie załapała się w tym roku do ogólnego raporcie, ponieważ brakowało informacji w poszczególnych kategoriach. Ale jest wśród pięciu najbardziej punktualnych, obok: C, 1, L, R. Przypomnijmy jednak, że G aż do września na Greenpoint nie dojeżdża...