Poczwórne dożywocie dla zabójcy własnej rodziny

2012-11-29 3:00

Christopher Vaughn (37 l.), który w 2007 roku zamordował swoją żonę i troje dzieci, został skazany na czterokrotną karę dożywotniego więzienia. Morderca nie będzie mógł ubiegać się o warunkowe zwolnienie, ani o ułaskawienie.

Jak podaje New York Daily News, podczas wyroku w sali sądu w Joliet obecna była rodzina ofiar. Zanim sędzia Daniel Rozak ogłosił swą decyzję, bliscy zamordowanych nie kryjąc łez mówili o niewyobrażalnym bólu, jaki sprawił im Christopher Vaugn, zabijając swą żonę Kimberly (†34 l.) oraz dzieci: Abigayle (†12 l.), Cassandrę (†11 l.) i Blake'a (†8 l.).

- Christopher Vaughn jest egoistą i tchórzem, który zniszczył najlepsze, co mogło mu się w życiu przydarzyć. Miał kochającą żonę i wspaniałe dzieci - mówiła teściowa Vaughna, Susan Philips.

Oskarżony zrezygnował z zabrania głosu przed ogłoszeniem wyroku. Sędzia Daniel Rozek za każde z morderstw skazał mężczyznę na najwyższy wymiar kary.

Przypomnijmy, do mrożącej krew w żyłach tragedii doszło w 2007 roku. Christopher Vaughn wczesnym rankiem 14 czerwca obudził swą żonę i dzieci proponując im wycieczkę do parku wodnego. Po kilkudziesięciu minutach kierujący SUV Vaughn zjechał w boczną drogę w miejscowości Channahon i z zimną krwią zastrzelił całą swoją rodzinę. Po dokonaniu zbrodni Vaughn sam postrzelił się w nogę i wezwał policję. Zeznał, że morderstw dokonała jego żona, która zraniła go, po czym odebrała sobie życie. Tej wersji nie potwierdziły podczas procesu zabezpieczone ślady zbrodni.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają